Koralik

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Co u słodziaka Koralika? :P
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

wpadłam w odwiedziny to i kilka zdjęć udało się zrobić ::


czy ja się tu zmieszczę?
Obrazek

dobra, wejść weszło, a czy wyjdzie?
Obrazek

no jasne, że wyjdzie
Obrazek
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

A jak tam po kastracji? :)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Niebieska pisze:A jak tam po kastracji? :)
Cytuję opiekunkę : nie zauważył że coś się stało ;) a u weterynarza brykał po całym gabinecie
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Co u Koralika?
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
serowi
Posty: 68
Rejestracja: 16 paź 2019, 18:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: serowi »

No Koralik niestety jest dość pechowym kotem. W lutym wyglądał jak Rocky Balboa po walce iże spuchniętym okiem poszliśmy do weterynarza. Zakładałem, że bił się z którymś ze współlokatorów, bo Koral mimo, że jest najmniejszy to walczy o prymat wśród naszej 4ki co niekoniecznie podoba się aktualnym liderom. Okazało się jednak, że to Chlamydia i kilka tygodni wspieraliśmy się antybiotykiem.

Po wyleczeniu, jak pewnie wiecie Koralik trafił do adopcji i...wrócił dzień później. Okazało się, że nie spodobał się psu (Buldog francuski) nowych właścicieli i ten ugryzł go pozostawiając małą, ale widoczną rankę. Nowi Państwo nie chcieli niestety zastosować się do porad związanych z asymilacją kotów i woleli zrezygnować z adopcji.

Czy to koniec smutnych przygód Koralika i należy mu się wreszcie spokój, pełna miska i głaskanie? No niestety jeszcze nie.
1 mają rano, poranne lenistwo zbudził krzyk i tornado przelatujácych kotów. Córka pobiegła rozdzielić walczące, niestety okazało się że Koralik ma sporej wielkości otwartą ranę (ok1x2cm). Prawdopodobnie któryś z kotow rozdrapal jeszcze nie zaginiony stropem z poprzedniej potyczki z psem i powiększył go. Zabraliśmy go do weterynarza , gdzie zadecydowano, że ze względu na kształt rany muszą ją... powiekszyc , by łatwiej było go zszyć. Koralik wygląda teraz jak dzieło Frankensteina ale za to nastrój i humor mu wrócił. Trzymamy go tylko na razie w osobnym pokoju, by zagoił się w spokoju. Jutro będziemy szli na zdjęcie drenu, a za 2 tygodnie na zdjęcie szwów. Mam nadzieję, że ten incydent zakończy już pecha Korala :).
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zdjęcia wrzucę dziś na chmurę oczywiście
serowi
Posty: 68
Rejestracja: 16 paź 2019, 18:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: serowi »

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

serowi, :( :fear: :niestety: Biedniątko
serowi
Posty: 68
Rejestracja: 16 paź 2019, 18:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: serowi »

W piątek Koral miał usuwany dren (szwy jeszcze ponosi około 2 tygodnie). Z racji ruchu i oczekiwania na weterynarza, który w międzyczasie był wezwany na pilny zabieg, Koral za zezwoleniem stażystki zwiedził cały gabinet i z zachowania i ciekawości w ogóle nie przypominał chorego kota :). Operacja zdjęcia drenu zajęła ledwo chwilę i wydaje się, że naszego rudego kolegę nie bolała.
Usha
Posty: 52
Rejestracja: 22 lut 2022, 19:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Usha »

Jak się miewa Koralik? :)
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Odwiedziny u Koralika

Jaki to kochany miziak. Lgnie do ludzi i swoich kocich przyjaciół. Kotek doskonały na dokocenie.
Uwielbia się bawić z rezydentami, a po zabawie wtulać się i wylizywać futerko.
To, że piękny nie trzeba nikogo przekonywać. ale do tego jeszcze pięknie pozuje do zdjęć i jest fotogeniczny.
Wesoły, śmieszny, ciekawski. A jaki apetyt, że hoho !!!

Obrazek Obrazek Obrazek

Kochany :P
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Zobaczcie jaki jest przyjazny


:kiss: :serce: :pociesza:

https://www.youtube.com/Iw3ovfWSELg?feature=share

Słodziaszek
Ostatnio zmieniony 19 lip 2023, 11:27 przez Zana, łącznie zmieniany 1 raz.
warner
Posty: 112
Rejestracja: 15 maja 2023, 20:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: warner »

Jeżuuu, jakie słodziaki 🥺
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Co u Koralika? To uroczy i beztroski młodziak. Z ogromnym apetytem na życie (nie tylko na mięsko). Bryka, dokazuje domaga się uwagi i pieszczot. Przy tym jest niezwykle inteligentny i kreatywny. Otwarcie drzwi, zwinnym skokiem na klamkę nie stanowi dla niego żadnego problemu. Uwielbia też z zapałem majstrować przy drzwiczkach wszelkich szafek i szuflad, rozpracowując zabezpieczenie, by zajrzeć do środka i dostosować wnętrze na swoje nowe, wygodne legowisko .W zlewie i wannie, pod wanną, w pralce lub zmywarce, To też doskonałe miejsca by się wygodnie rozłożyć i kontemplować życie. Wszelkie wyżyny szaf i górnych półek to też miejsca, gdzie można go znależć.

Patrząc na tego mądrego Kocurka, powstaje za każdym razem w głowie pytanie :
" Czego ty jeszcze kocie nie wymyślisz?"

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Koralik to prawdziwy smakosz !!!
Miło jest patrzeć na takiego łasucha, Zajada z takim apetytem że, ma się ochotę spróbować tego co je, czy rzeczywiście jest aż tak dobre :jesc:

Obrazek >
Obrazek


Po tak smacznym posiłku pozostaje jeszcze dokładne wylizanie pyszczka


Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ