Szarka odbyła najbardziej stresującą coroczną wizytę u weterynarza. Nie obyło się od zmoczenia płytek i kupy. Przy oczekiwaniu na wyniki okazało się że krwi było za mało i wizytę trzeba powtórzyć. I powtórka tego samego. Ale najważniejsze że wyniki prawidłowe i kontrola za pół roku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]