Dinka jest po ogromnych przejściach i nie łatwo jest zdobyć jej zaufanie. Na zaufanie człowiek musi sobie zasłużyć wykazując dużo cierpliwości. Wobec obcych zachowuje dystans i długo nie opuszcza swojej kryjówki. Kiedy już zdecyduje się ją opuścić to i tak dokonuje obserwacji z dużej, bezpiecznej odległości. Najlepiej czuje się w towarzystwie innych kotów / tylko kocurków /, koteczek nie lubi. Zdrowotnie u Dinki wszystko dobrze, apetyt dopisuje, kuwetkę zalicza bezbłędnie.
Dina
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dinka jest po ogromnych przejściach i nie łatwo jest zdobyć jej zaufanie. Na zaufanie człowiek musi sobie zasłużyć wykazując dużo cierpliwości. Wobec obcych zachowuje dystans i długo nie opuszcza swojej kryjówki. Kiedy już zdecyduje się ją opuścić to i tak dokonuje obserwacji z dużej, bezpiecznej odległości. Najlepiej czuje się w towarzystwie innych kotów / tylko kocurków /, koteczek nie lubi. Zdrowotnie u Dinki wszystko dobrze, apetyt dopisuje, kuwetkę zalicza bezbłędnie.
Dina z rezydentem nie rozstaje się. To najlepszy towarzysz
Chociaż on nie zabiega aż tak o jej towarzystwo, to ona się tym nie przejmuje. Ważne, że jest i może się poprzytulać 
Może chciałaby więcej czułości z jego strony, ale on już jest taki "zimny drań" 
Dince zdrówko dopisuje, jedzonkiem nie gardzi. Jej ulubioną zabawą nadal jest podrzucanie gumeczek i skradzionych skarpetek.