Jednak ten wątek będzie pożegnaniem mojej małej walecznej Mii...
Mia ujęła moje serce już od pierwszego spotkania. Leżała taka słabiutka w klatce, jeszcze trochę ubrudzona przejściami powodzi, z oczkami zalepionymi ropą – takie maleństwo, białe nieszczęście. Pierwsze badanie wykazało problemy z serduszkiem, wskazując na konieczność wizyty u specjalisty. Mimo to, wiedziałam już, że Mia zostanie z nami.
Diagnoza potwierdziła najgorsze – ubytek międzykomorowy serca. Było jasne, że jej czas na tym świecie jest ograniczony. Nie sądziłam jednak, że będzie aż tak krótki..
Mieliśmy zaledwie tydzień.. Przez te siedem dni, które spędziliśmy razem, Mia rozświetlała nasz dom swoją niepowtarzalną osobowością.Mia była naszym światełkiem, tak ciekawa świata, delikatna, a zarazem odważna w poznawaniu otoczenia. Mruczała cicho, wtulając się w nas, jakby szukała ciepła i bezpieczeństwa, zaufała nam.. a ja nie mogłam jej uratować..
Za każdym razem, gdy tracę kota, tracę wraz z nim część swojego serca.
Dano nam tylko 7 dni..
Tydzień, który był zbyt krótki, by wypełnić jej życie wszystkim, co chciałam jej dać. Los dał nam za mało czasu by ją kochać jeszcze mocniej. Tak wiele chciałam jej wynagrodzić, tak wiele pokazać.. niestety.. światełko nasze zgasło..
Maleńką Mię na starcie życia pokonała pauleukopenia ;(
Wraz z wadą serca i ogólnym stanem zdrowia małej nie mieliśmy szansy by uratować jej delikatne życie.
Mój mały płatku śniegu pamiętaj, że od pierwszej chwili byłaś nasza, już Cię kochałam
"Cicho, cichuteńko na mięciutkich łapkach
Skrada się, podpełza Kocia Śmierć znienacka,
Cicho, cichuteńko, spod ziemi wyrasta
„Zabieram ci Kota, człowieku i basta!”
Kot nawet nie ma czasu na pożegnanie,
Wiec pozostawia napoczęte śniadanie
Wody w miseczce oddechem już nie zmąci
Nie zdąży łapką, swej piłeczki trącić
(...)
Kotku....
Jeśli musisz odejść - odejdź, lecz nie proś mnie wcale o zgodę, bo nigdy nie zniosę Twej straty.
W sercu miejsce ogrodzę, posadzę w nim kwiaty.
Będę się tam spotykać z Twych oczu wspomnieniem
Będę tęsknić za Twym dotykiem, mruczeniem."
..
"Koty nigdy nie umierają, ich duch zawsze zostaje przy człowieku, który je kochał. "