Oj, zrobiła się nam trochę duża przerwa w informowaniu o zdrowiu Perunka, bardzo za to przepraszam.
Nasz kochany i bardzo dzielny pacjent odbył wizytę kontrolną u pani doktor, która zajmuje się nerkami pacjenta. Perun zniósł wizytę z godnością, chociaż nie omieszkał rzucić kilku ostrzegawczych warknięć - kto to widział, żeby kot był bez śniadania, a potem nagła pobudka z drzemki, transporter, samochód... koty zdecydowanie bardziej wolą wylegiwać się na ciepłej trawce.
Niedawno otrzymaliśmy wyniki Peruna, część wiadomości jest bardzo pozytywna - udało się zmniejszyć białkomocz, niestety w górę poszły inne parametry nerkowe... W związku z tym musimy zwiększyć ilość preparatu w codziennych kroplówkach oraz dołożyć dodatkowy lek.
Walczymy dzielnie, najważniejsze jest to, że pacjent absolutnie nie przejmuje się chorobą, ma świetny apetyt (od początku pobytu u nas przybrał na wadze... ponad 2 kg.).
