Jadwiga
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Z opisu nie wiadomo, czy ten kasztan jest jadalny (1), czy nie (2), forum czytają nie tylko wolontariusze, więc warto uściślić:
1. Nietoksyczny, jadalny, nietypowy w Polsce:
https://www.aspca.org/pet-care/animal-p ... s/chestnut
2. Toksyczny, niejadalny, powszechnie występujący w Polsce:
https://www.aspca.org/pet-care/animal-p ... e-chestnut
Problemem jest, gdy kot kasztana próbuje pogryźć lub drapać (i później z łapki, którą poliże, substancje z kasztana trafią do przewodu pokarmowego).
1. Nietoksyczny, jadalny, nietypowy w Polsce:
https://www.aspca.org/pet-care/animal-p ... s/chestnut
2. Toksyczny, niejadalny, powszechnie występujący w Polsce:
https://www.aspca.org/pet-care/animal-p ... e-chestnut
Problemem jest, gdy kot kasztana próbuje pogryźć lub drapać (i później z łapki, którą poliże, substancje z kasztana trafią do przewodu pokarmowego).
Jadzie ponownie dopadła infekcja, w zeszłym tygodniu pojechalysmy do Pani doktor. Jadzia dzielnie zniosła wszystkie badania, po powrocie do domu zachowywała się jakby wizyty nie było, czytaj focha brak. W piatek wyjezdzam na parę dni Jadzia będzie pod opieką cioc, mam nadzieje, że do tego czasu stan Jadzia bedzie w pelni sil. Jutro jedzeimy jeszcze na wizyte kontrolna.

W poniedziałek stan Jadzi znacznie się pogorszył, kicia zaczela wymiotowac, dręczyły ją biegunki, stała się apatyczna i wycofana. Od wtorku kicia przebywa na całodziennej hospitalizacji, gdyż badania ujawniły zapalenie jelit i trzustki. Najprawdopodobniej jest to reakcja na lek przeciwzapalny jaki Jadzia otrzymała na zwalczenie infekcji. Na szczęście wczoraj Jadzia po powrocie z kliniki zaczęła jeść, a dzis rano wskoczyła na blat kuchenny w poszukiwaniu pokarmu, co odczytuje za dobry znak, w zachowaniu kici też jest dostrzegalna zmiana na plus w porównaniu z jej samopoczuciem z początku tygodnia.
Po kilkudniowej hospitalizacji stan Jadzi sie ustabilizowal. Kupki wróciły do normy i na szczęście apetyt również. W ostatni dzień pobytu w szpitaliku kicia wyrwała sobie wenflon i awanturowała się, gdy ponownie jej go zakładano, to także świadczy o powrocie Jadzi do zdrowia. Jeśli nic niepokojącego nie bedzie sie dzialo kolejny przegląd czeka Jadzie na początku lutego.
Re: Jadwiga
Koniec roku jak i nowy rok nie są najszczęśliwsze dla Jadzi pod kątem zdrowotnym. Kicia ponownie trafiła na hospitalizacje w styczniu, co gorsza parę razy pojawił się krwawy smark z noska. Jadzia pare lat temu miala wycinana tkanke martwa z nosa, i z tej właśnie jamy nosowej pojawiło się krwawienie. Lekarz zalecił przeprowadzenie endoskopii. Kici miała pobrano krew pod kątem czasu krzepnięcia krwi, poprzednie badania wykazały, iż jest podwyższony fibrynogen oraz APTT. Wydłużone czasy krzepnięcia świadczą o zaburzeniach w procesach krzepnięcia krwi. Czekamy teraz na wyniki. Musimy mieć pewność, że krzepnięciu u Jadzi jest prawidłowe przed endoskopią.


Re: Jadwiga
Parametry krzepnięcia krwi są nadal za wysokie. Dziś Jadzia miała robione USG, aby sprawdzić wątrobę, gdyż tam są czynniki odpowiedzialne za krzepnięcie krwi. Niestety obraz USG wykazał, iż jest pogrubiona jedna cala czesc jelita, ujścia światło okrężniczego. Jest to fragment jelita gdzie się łączy kilka jelit i tam jest silne narażenie na procesy zapalne, jest zmienione to jelito, błona mięśniowa jest podniesiona, reszta pętli jelit jest również lekko zatarta, ale bez silnych pogrubien. Bedziemy umawiac kotke do dr Grussa, wazne, aby na tym etapie zobaczyl to doktor, aby uniknąć biopsji czy wycinków jelitowych. Jest cienka granica pomiędzy zapaleniem, a czyms wiecej. To coś więcej brzmi przerażająco, gdyz jest to miejsce, gdzie lubi wystepowac chloniak przewodu pokarmowego. Teraz na pewno mamy proces zapalny, który trzeba zatrzymać, wezly chlonne sa niepowiekszone, a zmiany są na te chwila subtelne.
Re: Jadwiga
Jadzia przebywa obecnie na hospitalizacji. W weekend zaczela sie zle czuc, w poniedziałek rano zabrałam ją do kliniki, gdzie jest standardowo prowadzona. Na czole pojawiła się przetoka. Lekarka pobrała płyn do badania. W tym tygodniu Jadzia również odbyła wizytę u specjalisty od ultrasonografii, na szczescie udalo nam sie zdobyć wcześniejszy termin, pierwotnie był to 12 marca. Chwile szczęścia nie trwaly dlugo, o ile z przewodem pokarmowym jest wszystko w porządku, to poprosiłam pana doktora o przyłożenie głowicy do czolka Jadzi. Wstrzasnelo mna to co usłyszałam, a potem raz jeszcze przeczytałam w opisie USG":wyraźne cechy niszczenia kości czołowej/ciemieniowej. Klinika, w której jest leczona Jadzia zorganizowała na piątek rezonans oraz operacje w warszawskiej klinice. Pęka mi serce patrząc na cierpienie Jadzi, jak sie biedulka meczy, ale głęboko w to wierze, iz imię jakie jej nadałem pomoże przezwyciężyć wszystkie trudności i Jadzia przeżyje no bo nie ma innej opcji. To nie czas. Dziś razem spalysmy na podłodze, i malenka przyszla sie we mnie wtulić tak jak to zawsze robiła i bardzo w to wierze, iż nadal będzie praktykować.
Imię Jadwiga ma germańskie pochodzenie i wywodzi się od starogermańskiego imienia Hedwig lub Haduwig. Składa się z dwóch członów:
"hadu" – oznaczającego „walka, bitwa”
"wig" – oznaczającego „wojownik, wojna”
Dlatego Jadwiga jest często interpretowana jako "wojowniczka", "ta, która walczy" lub "zwyciężająca w walce".
Tak będzie tym razem. Walcz kruszyno


Imię Jadwiga ma germańskie pochodzenie i wywodzi się od starogermańskiego imienia Hedwig lub Haduwig. Składa się z dwóch członów:
"hadu" – oznaczającego „walka, bitwa”
"wig" – oznaczającego „wojownik, wojna”
Dlatego Jadwiga jest często interpretowana jako "wojowniczka", "ta, która walczy" lub "zwyciężająca w walce".
Tak będzie tym razem. Walcz kruszyno
Re: Jadwiga
Cały czas trzymamy kciuki!
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Re: Jadwiga
Najdroższa Jadziu,
Wczoraj nadszedł moment, którego nigdy nie chciałam doświadczyć – musiałam Cię pożegnać. Nadal moje serce nie potrafi tego zaakceptować. Bez Ciebie dom stracił swoje ciepło, a panująca w nim cisza wypełnia przestrzeń smutkiem i bolesną pustką.
Dziękuję Ci za te wszystkie lata jakie razem spędziliśmy, za zaufanie, milosc jaka mnie obdarzyłaś, za Twoje mruczenie, za wszystkie baranki, buziaki jakie od Ciebie dostawalam, za witanie mnie jak tylko przekroczyłam prog mieszkania. Jestem niezmiernie wdzięczna losowi, iz pojawiłaś się na mojej drodze i stalas sie czescia mojego zycia i nadal nia będziesz. Nigdy Cię nie zapomnę moja kochana kotko bez ogonka. Tak trudno jest mi sie pogodzic z tym, ze Ciebie juz nie ma, ze to stalo sie tak szybko, tak nagle. Jedynym ukojeniem jest dla mnie fakt, ze Ciebie Skarbie nic już nie boli, śpisz sobie spokojnie. W jedną z z naszych ostatnich nocy, wtulilas się we mnie jakbyś skarbie wiedziała, ze nasza wspólna droga dobiega końca.
Teraz odpoczywaj, moja kochana Jadziu. Kiedyś znów się spotkamy. Ściskam Cię kruszynko
https://nadira.egnyte.com/dd/vRzF4DDu4C ... eview=true
Wczoraj nadszedł moment, którego nigdy nie chciałam doświadczyć – musiałam Cię pożegnać. Nadal moje serce nie potrafi tego zaakceptować. Bez Ciebie dom stracił swoje ciepło, a panująca w nim cisza wypełnia przestrzeń smutkiem i bolesną pustką.
Dziękuję Ci za te wszystkie lata jakie razem spędziliśmy, za zaufanie, milosc jaka mnie obdarzyłaś, za Twoje mruczenie, za wszystkie baranki, buziaki jakie od Ciebie dostawalam, za witanie mnie jak tylko przekroczyłam prog mieszkania. Jestem niezmiernie wdzięczna losowi, iz pojawiłaś się na mojej drodze i stalas sie czescia mojego zycia i nadal nia będziesz. Nigdy Cię nie zapomnę moja kochana kotko bez ogonka. Tak trudno jest mi sie pogodzic z tym, ze Ciebie juz nie ma, ze to stalo sie tak szybko, tak nagle. Jedynym ukojeniem jest dla mnie fakt, ze Ciebie Skarbie nic już nie boli, śpisz sobie spokojnie. W jedną z z naszych ostatnich nocy, wtulilas się we mnie jakbyś skarbie wiedziała, ze nasza wspólna droga dobiega końca.
Teraz odpoczywaj, moja kochana Jadziu. Kiedyś znów się spotkamy. Ściskam Cię kruszynko
https://nadira.egnyte.com/dd/vRzF4DDu4C ... eview=true
Re: Jadwiga
Pamiętam delikatną, nieśmiałą Jadzię, która, przy opiece dochodzącej, zbierała się na odwagę i chowała pod łóżko coraz później.
Strasznie, strasznie Ci współczuję.
Strasznie, strasznie Ci współczuję.
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Re: Jadwiga
Jadziu, byłaś kochana i w moim serduchu pozostaniesz na zawsze. Nauczyłaś mnie cierpliwości, delikatności. 
Bardzo współczuję
Bardzo współczuję
Re: Jadwiga

Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Re: Jadwiga
Trzymaj się Asiu, bardzo mi przykro


