Ramen

Podopieczni Fundacji Koci Pazur

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka

ODPOWIEDZ
joahal3
Posty: 64
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Ramen

Post autor: joahal3 »

Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)

----------------------

Ramen, a dla przyjaciół Roman, to ostatni kot odłowiony w tym roku ze stada golęcińskiego. Kastracje tego stada rozpoczęliśmy już kilka lat temu, dzięki czemu udało się zahamować rozmnażanie, ale dorosłe koty wciąż pojawiały się w okolicy. Samo wyłapanie Ramena było niezwykle ważne – dotychczas mógł liczyć na pomoc swojego karmiciela, ale niestety ten zmarł, a miejsce, w którym kot do tej pory bytował, powoli znika z mapy. Teren jest równany z ziemią i przekształcany w głośny plac budowy wiaduktu, co sprawia, że warunki do życia stają się tam coraz trudniejsze.

Po złapaniu Ramena natychmiast udaliśmy się do weterynarza, by wykonać podstawowe badania – morfologię, badanie moczu, USG i ogólny przegląd zdrowia. Na szczęście Ramen jest ogólnie w dobrej kondycji jak na kota żyjącego na wolności. Poza lekkim zapaleniem górnych dróg oddechowych, które objawiało się głośnym bulgotaniem. Weterynarz zaopatrzył nas w antybiotyk i rozpoczęliśmy leczenie. Dodatkowo Ramen miał okropnie połamane i zakrwawione pazury - prawdopodobnie to skutek bardzo nieprawidłowej diety. Nie obędzie się również bez bardzo ważnego zabiegu stomatologicznego - już podczas wizyty z pyszczka wydobywał się intensywny i nieprzyjemny zapach, a po jego otwarciu ukazał się pokaźnych rozmiarów kamień. A na sam koniec została nam tylko kastracja.

Mimo stresu związanego z odłowieniem i wizytą u weterynarza, Ramen dzielnie znosi wszystkie procedury. Jednak napięcie i lęk wciąż dają mu się we znaki – to bardzo wystraszony i wycofany kotek, który potrzebuje dużo czasu i wsparcia, by poczuć się bezpiecznie. Robię wszystko, by pomóc mu oswoić się z nową sytuacją i stopniowo budować jego zaufanie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Asia
joahal3
Posty: 64
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Re: Ramen

Post autor: joahal3 »

Cześć wszystkim! 🐱

Ramen to trzeci kotek, który trafił do mnie ze stadka golęcińskiego. Od samego początku było widać, że dla Ramena ta zmiana to ogromny stres. Nowe miejsce, nowe zapachy, ludzie, hałasy... Kompletnie nie potrafił się w tym wszystkim odnaleźć 😿

Był przerażony, nieufny, a klatka była dla niego istną pułapką. Przez pierwsze noce robił w niej prawdziwą rewolucję – wszystko przewracał, kopał, rzucał, jakby próbował znaleźć wyjście. Na szczęście z apetytem, jak i z kuwetą nie było problemu – mały plusik w tej burzy emocji 🐾

Dopiero po około tygodniu sytuacja się nieco uspokoiła. Ramen odrobinę się wyciszył, więc mogliśmy zacząć pracę nad oswajaniem. Ogromnym wsparciem okazała się moja ręcznie zrobiona głaskaczka – z kijka i gąbki. Do tego rękawiczki, dużo cierpliwości i spokój. Wiem, że to będzie długi proces, ale czuję, że bardzo wartościowy. Taka relacja, budowana krok po kroku, zaufanie zdobywane na przestrzeni tygodni i miesięcy – to coś naprawdę pięknego. I mam to szczęście, że cierpliwości mi nie brakuje 😊

W międzyczasie Ramen przeszedł już kastrację, którą zniósł naprawdę dobrze – wszystko ładnie się zagoiło 🧡 Przed nami jeszcze zabieg dentystyczny i szczepienie, ale wierzę, że damy radę – razem!

Trzymajcie kciuki za Ramena – to wyjątkowy kot, który zasługuje na spokojne, pełne miłości życie 🐈💛

Obrazek
Obrazek
Asia
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 102
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Re: Ramen

Post autor: Erena »

Ramen, bądź dzielny, trafiłeś na fajną Człowiekę :)
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2813
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Ramen

Post autor: Cotleone »

Oczywiście trzymam kciuki za integrację. Małymi kroczkami... Wierzę, że będzie dobrze.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ