Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Podopieczni Fundacji Koci Pazur

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka

LolaRose
Posty: 105
Rejestracja: 15 lis 2023, 19:48
Lokalizacja: Plewiska

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: LolaRose »

Viseria po powrocie z pierwszej laparotomii diagnostycznej 12.02. Wtedy myśleliśmy, że wszystko jest ok :?



Viseria po powrocie z drugiej laparotomii i 6 dniowej hospitalizacji :banan: :banan:
LolaRose
Posty: 105
Rejestracja: 15 lis 2023, 19:48
Lokalizacja: Plewiska

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: LolaRose »

Viseria poczyniła taką notatkę w swoim pamiętniczku:
,,Donoszę, że czuję się lepiej i jestem w zdecydowanie lepszej kondycji. Można to poznać np. po tym, że przestałam zachowywać się jak kurczaczek i ponownie pokazuję swój charakterek :diabel2: :diabel2: Niech dwunożni wiedzą gdzie ich miejsce. Moja wcześniejsza zbytnia uległość względem nich była podyktowana jedynie osłabieniem i upojeniem gabapertyną. Z negatywów, wygolono mi boki pleców w miejscu, w którym robi się zastrzyki. Nowa Pani doktor i wujek się nie popisali, cięcie wyjątkowo krzywo i niechlujnie wykonane, niestety fryzjerzy z nich kiepscy. Moja fryzura pozostawia sporo do życzenia :nieok: :nieok: Za to sierść na brzuchu zaczyna mi odrastać i akurat z tego względu przypominam faktycznie kurczaczka "

Visi ma się lepiej kochani. Zamieniliśmy zastrzyki na tabletki co zarówno Visi jak i opiekunowie przyjęli z ulgą. Rachuba ile dni zostało do końca leczenia FIP zaginęła gdzieś po drodze, ale wydaje mi się że ok 60. Apetyt jest dobry, choć małej zdarza się pogrymasić. Waga jest piórkowa 2.6 kg, ale dla nas ważne jest to, że nie spada. Visi odzyskała siły więc razem z Daenerys urządzają sobie regularne gonitwy po mieszkaniu.
Viseria przyjęła ze zdecydowaną ulgą to że nie musi ciągle jeżdzić do weterynarza i jest spokojniejsza. Pokazuje znowu charakterek i nie daje się już tak chętnie brać na ręce, jak po wyjściu ze szpitalika, ale mimo wszystko, mamy ogromny progres socjalizacyjny. Kolejna kontrola 28.03. Mamy nadzieję na polepszenie perystaltyki jelit.
LolaRose
Posty: 105
Rejestracja: 15 lis 2023, 19:48
Lokalizacja: Plewiska

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: LolaRose »

KOchani, u smoków dzieje się dużo :hello:
Viserii został miesiąc leczenia FIPu. Zaczęła ładnie przybierać na wadze, która obecnie wynosi prawie 3 kg co jest absolutnym rekordem Viserki (zawsze to było 2,7 kg). Na zeszłotygodniowej kontroli odnotowaliśmy też poprawę perystaltyki jelit, tak wyczekaną i upragnioną :banan: :banan:
Viserkowe jelita bowiem od ponad 2 miesięcy poruszały się bardzo niemrawo, mimo wysokiej dawki leku. Perystaltyka w końcu jest ładna, niestety mięśniówka pozostaje pogrubiona oraz jelita nadal są zapalne. U Viserii mamy prawdopodobnie do czynienia, oprócz FIPu, z IBD czyli nieswoistym zapaleniem jelit, także po zakończeniu leczenia FIP mała przejdzie kurację sterydem. Ostatnie wyniki krwi są bardzo dobre jak na jej problemy zdrowotne.
Apetyt Mizeria ma różny, ale z reguły przy gorszym dniu chętnie zjada karmę z dodatkiem rybki :jesc: :jesc:

Ostatnie problemy zdrowotne i liczne hospitalizacje, paradoksalnie, dobrze wpłynęły na socjalizację Viserii. Syczy już bardzo rzadko (tylko gdy człowiek sam sobie zasłuży), strzela baranki, śpi ze swoimi ludzmi w łóżku i coraz chętniej pozwala się brać na ręce :hug: :hug: Reaguje też zdecydowanie mniej lękowo. Spodziewaliśmy się reakcji odwrotnej i nieufności wobec nas, ze względu na liczne wizyty u weterynarza, zastrzyki i podawanie leków, ale Viserka zupełnie nas zaskoczyła.
LolaRose
Posty: 105
Rejestracja: 15 lis 2023, 19:48
Lokalizacja: Plewiska

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: LolaRose »

Daenerys też ma się dobrze. miała co prawda przejściowe problemy z zatwardzeniem, jednak wiosną jej się to zdarza. Daenerys zdecydowanie lepiej czuje się na stałej mono karmie, a z racji apetytowych problemów Viserki ostatnio co nie co dojadała po Visi. Tu rybka, tam kurczaczek, tu wołowinka oj oj było tego troszkę :jesc: :jesc: :jesc: Dodatkowo pojawił się element zakłaczenia. Pani weterynarz zaordynowała więc powrót do karmienia jednym rodzajem karmy i daenerys wsuwa teraz króliczka aż jej się uszy trzęsą. Ugniata wszystko i dużo przy tym mrucząc, strzela baranki i prowadzi akcję osiedlowego monitoringu z balkonu :D :D
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1763
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: crestwood »

4 dni majówkowych dyżurów u Smoczyc - to był cudowny czas! Nasza relacja rozwijała się bardzo szybko - zaczęło się od obu kotek drżących jak listki osiki, syczących dla zachowania pozorów. Daenerys ukryta pod kocem. Viseria wklejona w przysłowiową mysią norę. Obie udawały, że ich nie ma, nie oddychają i wcale, ale to wcale głodne nie są. Pierwszy dyżur zajął mi ponad 2 godziny, ale efekt był tego wart - obie zjadły pełne porcje, a Daenerys przyszła na pierwsze głaski.

Kolejne dni to kroczki do przodu - Viseria już nie schowana, a wyczekująca na widoku, co też ciekawego podam do jedzenia; Daenerys ocierająca się o nogi, żebym szybciej nakładała. Finał ostatniego dnia rozpuścił moje serducho niczym masełko - Viserka wchodziła na mnie i ocierała się, a następnie pierwszy raz skończyła jeść przed Daenerys!

Smoczyce są przekochane, delikatne, ciekawskie, płochliwe - to fakt, ale zobaczcie, jak szybko przekonały się do obcej osoby.

powitanie:


nakładaj!:


zabawa:


ciocia, co tam masz?:


ale dobre!:
Obrazek

pobawimy się jeszcze?:
Obrazek
KociTata
Posty: 591
Rejestracja: 16 sty 2016, 20:01
Lokalizacja: Wiry

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: KociTata »

Daenerys, Viseria od tygodnia są u mnie. Niestety większość dnia chowają się, ale gdy robi się ciemniej, chodzą po pokoju i oglądają świat za oknami - w dzień też im się zdarza już siedzieć na parapecie. Do izolacji z pozostałymi kotami jeszcze daleka droga, ale damy radę.

Dziewczyny nie mają problemu z apetytem, załatwiają się wyłącznie w kuwecie. Na noc daję im porcje jedzenia już bez leków w głąb pokoju, aby przyzwyczaiły się jadać poza kryjówką. Syczą, gdy się zbliżam, ale Viseria potrafi wziąć smaczka z ręki. Daenerys jest trochę spokojniejsza, mniej syczy lub wcale. Niestety nie są jeszcze zainteresowane zabawą ze mną, ale wszystko w swoim czasie.

Najważniejsze, że dziewczyny jedzą dużo, załatwiają się w kuwecie i coraz chętniej chodzą po pomieszczeniu.
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 132
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: Erena »

Pamiętam z opieki dochodzącej, że dziewczyny otwierały się powolutku i należało się cieszyć z drobnych sukcesów. Z Daenerys metodą prób i błędów udało się znaleźć miejsca w mieszkaniu, gdzie bez problemu dawała sobie umyć zęby i przy okazji dać się wygłaskać.

Powodzenia!
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
LolaRose
Posty: 105
Rejestracja: 15 lis 2023, 19:48
Lokalizacja: Plewiska

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: LolaRose »

Majowy update zdrowia Viserki zdecydowanie napawa optymizmem-badania krwi wyszły dobrze i pod koniec maja Viseria oficjalnie zakończyła leczenie FIP oraz przyjmowanie leku :banan: :banan: Przed nią jeszcze 84 dni dni obserwacji, pod czujnym okiem nowego domu tymczasowego.
Jelitka Viserii mają się umiarkowanie dobrze, nadal mamy do czynienia z IBD natomiast na razie nie ma potrzeby wdrożenia sterydu co bardzo nas cieszy. W lipcu przed Viserką kolejna kontrola z usg, a także kontrola stomatologiczna i prawdopodobnie w niedługiej przyszłości sanacja jamy ustnej.

Przez półtora roku miałam przyjemność być domem tymczasowym tych cudownych koteczek i muszę przyznać, że rozstałam się z nimi z bólem serca. Nauczyły mnie wiele , również cierpliwości oraz tego, że niezależnie od tego jak trudne bywają początki, każdemu kotu warto dać szansę żeby mógł otworzyć się przed człowiekiem. Smoczyce zrobiły u mnie duże postępy co bardzo mnie cieszy. Bedzie mi brakowało delikatnego charakteru Daenerys, jej cichego miauku oraz licznych baranków. Bedzie mi brakowało ocierania się Viserki o nogi, strzelania baranków i wspólnych drzemek.
Serduszko mi rośnie gdy słyszę dobre wieści z ich nowego domu tymczasowego i jestem pewna, że pięknie tam rozkwitną. :cool:
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 132
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: Erena »

Dałaś im - razem z Brodatym Człowiekiem - mnóstwo miłości i pomogłaś otworzyć się na ludzi. Dziękuję w ich imieniu :)
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
Awatar użytkownika
Migotka
Posty: 1968
Rejestracja: 01 wrz 2019, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: Migotka »

Jak się odnajdują dziewczyny w nowym domu tymczasowym?
Dogadały się z kocim stadem?
LolaRose
Posty: 105
Rejestracja: 15 lis 2023, 19:48
Lokalizacja: Plewiska

Re: Daenerys, Viseria, Rhaega i Dragon

Post autor: LolaRose »

Migotka pisze: 25 lip 2025, 11:45 Jak się odnajdują dziewczyny w nowym domu tymczasowym?
Dogadały się z kocim stadem?
Na tyle na ile jestem w temacie mogę powiedzieć, że temperamenta Visi nie uległy zmianie :wink:
Odwiedziła weterynarza, Koci Tata odniósł rany wojenne (wsadzenie do transportera to zbrodnia, myślę że wszyscy się zgodzimy), w planach sanacja jamy ustnej, natomiast jelita wyglądają idealnie, nigdy nie miała tak dobrego obrazu USG ::
Myślę, że ze stadem ok, Visi i Daenerys kontynuują tradycję osiedlowego monitoringu i przesiadują na balkonie. Daenerys bez skrępowania podkrada legowiska innym tymczasom :D
ODPOWIEDZ