Rakel

Podopieczni Fundacji Koci Pazur

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Rakel

Post autor: Niebieska »

Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)
-----------------------------------------

Spokojna okolica domków jednorodzinnych — znam tu każdego kota, każdy ma swoje ścieżki, rytuały, zwyczaje. Niewiele się tu zmienia, czas płynie powoli i cicho. I właśnie tu, pewnego dnia, na tarasie jednego z domów pojawiła się ona. Wpadła na chwilę, szybko się najadła i zniknęła bez śladu.
Na szczęście wróciła po kilku dniach. Dała się bez problemu złapać i obejrzeć. Była wychudzona — kości wystawały spod futra. Brudna, jakby spała w węglu. Z ułamanym kłem i przykrym zapachem z pyszczka. Nietrudno było się domyślić, że o sterylizacji też raczej nikt wcześniej nie pomyślał.

Co może zrobić wolontariusz, gdy wszechświat dosłownie rzuca mu kota w ramiona? Wiadomo — działać.

Tak oto kicia dostała imię Rakel i tymczasowe lokum: karton z kocykiem wciśnięty między szafkę a umywalkę.
W domu Rakel pokazała swoją prawdziwą naturę — to rezolutna, ciekawska młoda kotka, która nie odstępuje człowieka na krok. Wszystko ją interesuje, wszędzie musi zajrzeć, do każdego kota coś miauknąć. Jest odważna, otwarta i niczego się nie boi. A do tego... to prawdziwa przylepa. Uwielbia być blisko, zasypiać na kolanach, tulić się i mruczeć z całych sił.

Wstępne badania krwi nie wykazały żadnych poważniejszych problemów, więc szybko została wysterylizowana i odrobaczona.

Wkrótce będzie szukała domu na zawsze — takiego z ludźmi, którzy pokochają ją na dobre. Na razie jednak szuka choćby miejsca tymczasowego, bo łazienka to jednak zdecydowanie za mało dla takiej osobowości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Więcej ZDJĘĆ i i FILMÓW
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Re: Rakel

Post autor: Niebieska »

Od kastracji Rakel minęły już dwa tygodnie, więc przyszedł czas na kolejną ważną sprawę — konsultację stomatologiczną. Ułamany kieł na szczęście nie stanowi większego problemu, ale tylne zęby, cofnięte dziąsła i stan zapalny powodują u koteczki ból, więc z zabiegiem nie możemy zbyt długo zwlekać.

Podczas wizyty nie udało się zrobić wszystkiego, co zaplanowaliśmy, dlatego pełniejsze badania krwi i USG zostały umówione na kolejną wizytę — 5 sierpnia. Tuż po niej, 12 sierpnia, Rakel przejdzie zabieg.

A jak się spisała nasza pacjentka? Wzorowo :)
Rakel jest niesamowicie dzielna i niczego się nie boi. Nawet nie zauważyła, kiedy dostała zastrzyk w pupę! W poczekalni, z nudów, zaczęła robić fikołki w transporterze. Jest przesłodka, przezabawna i totalnie rozczulająca.

Naprawdę zazdroszczę temu, kto kiedyś ją adoptuje — trafi mu się wyjątkowa towarzyszka.

Obrazek

Obrazek

Dodatkową sprawą jest strupek na głowie, który podczas zabiegu trzeba będzie obejrzeć dokładniej i nakłuć. Może to być cysta po wkłuciu kleszcza. Raczej nie jest to śrut ani nic poważnego. Podobny strupek ma na lewym boku w okolicy łopatki.

Obrazek
sanka
Posty: 2
Rejestracja: 01 sie 2018, 11:05
Lokalizacja: Poznań

Re: Rakel

Post autor: sanka »

Co u Rakel?

Czekają nas dwie wizyty lekarskie w tym zabieg stomatologiczny.

Kotka je jak odkurzacz. Dostaje barfa - zjada ok 250 g dziennie. I jedzenie jest na razie najważniejszym elementem jej życia. Z jedzeniem, mimo problemów z zębami, radzi sobie doskonale. Już po kilku dniach przestała jeść najszybciej na świecie, ale talerzyk jest zawsze do czysta wylizany.
Sierść przestała wypadać garściami, nabrała ładnego połysku. Dostaje dużo omega 3 i widać efekty.

Obrazek

Z Vuko - rezydentem - spędzają już razem czas, wielkiej miłości nie ma, ale poza sporadycznymi syknięciami jest ok. Vuko był bardzo wcześnie zabrany od matki i nie potrafi odczytywać sygnałów, jakie kotka mu wysyła. Kotka śpi nadal osobno, ale widać też, że w swoim pokoju czuje się bardzo dobrze. W dzień pod kontrolą są razem.
Natomiast Rakel zachowuje się jak udzielna królowa w domu, wygrzewa się na słonku, leży obok nas na kanapie, biega za wędką i wymusza jedzenie.

Obrazek

Wydaje mi się, ze już trochę przytyła, ile dokładnie dam znać 6 sierpnia po wizycie u weta.

Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Re: Rakel

Post autor: Cotleone »

250 g barfa dziennie? Oby moje koty nie przeczytały tego posta, bo będę miała reklamację, strajk okupacyjny kuchni, protesty i chór, że oni są głodzeni :wink:
Gdzie to się mieści w tej chudzinie? Widać, że jedzonko smakuje wybornie.
Bardzo cieszy, że Rakel czuje się dobrze na nowych włościach ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ