Majowe kwiatki
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Od wczoraj poza moją trójeczką mam na głowie jeszcze piątkę kociąt
. Na szczęście tylko "wirtualnie" i telefonicznie. Koleżanka znalazła piątkę kociaków, domowych, z kocim katarem
. Dla dwójki mamy domki, z resztą - katastrofa, bo rodzice Asi nie zgadzają się ich przetrzymać nawet kilka dni. Dziś małe pojechały do chłopaka Asi, ale to też tylko na kilka dni
.
Aż wstyd pytać: może ktoś? Ja zaoferowałam się wziąć na DT jednego, jeśli nic się nie znajdzie
Nawet w schronisku ich nie chcą.
Kotki mają na oko jakieś 6 tygodni. Są dwa czarne i trzy krówki.
A Kwiatuszki szleją
Powoli przyzwyczjam się do myśli, że niedługo pójdą "na swoje". Oby dobrze trafiły i były szczęśliwe. Dziś chłopaki próbowały zjeść nam śniadanie

Aż wstyd pytać: może ktoś? Ja zaoferowałam się wziąć na DT jednego, jeśli nic się nie znajdzie
Kotki mają na oko jakieś 6 tygodni. Są dwa czarne i trzy krówki.
A Kwiatuszki szleją

Z maluchami od Asi ułożyło się cudownie
. Czwórka już w nowych domkach
. Został tylko jeden chłopak Akson, w którym Asia zakochała się okrutnie... Jeśli będzie taka potrzeba, to weźmiemy go na tymczas, ale trzymajcie kciuki, żeby rodzice Asi zrozumieli, że koty bywają warte pokochania. To byłoby najlepsze wyjście dla Asi i Aksona
.
Takie optymistyczne zakończenie tej historii
Takie optymistyczne zakończenie tej historii
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
Lubczyk załamany... Rodzeństwo zniknęło. Byłam u Natalii w odwiedzinach- kociaki mają wszystko i na dodatek siebie. Myślę, że trafiły na Swoje Własne Miejsce. I swoich Ludzi. Będę do nich zaglądać. Jutro wyjedzie Lubczyk, ale jego miejsce zajmie Akson
. Uległam
. Wuj Damazy polizał dziś Lubczyka
. Czyżby jakiś przełom
?
Witam, dopiero co wróciłam z waacji, bardzo się cieszę, ze kotki znlazły dom, bo to ja Ci w końcu te kociambry" załatwiłam". A o moje czarne nikt nie pyta, co więcej chyba moja Pisczałka załapała grzyba, jutro jade do wetki w tej sprawie, ale bardzo się matwię...
Leczenie jest , jak wiesz długie....
Leczenie jest , jak wiesz długie....





