Berenika

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Berenika

Post autor: fuerstathos »

Wszystkie domki tymczasowe przepełnione, kolejka kociaków do wzięcia czeka, adopcje stoją...

Ale nie mogłam zostawić jej na ulicy

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

O pomoc poprosiły mnie panie dokarmiające koty na Orła Białego. Miałam tylko zawieźć karmę i powiedzieć, że naprawdę nie mamy miejsca. Ale gdy ją zobaczyłam...
Za kilka dni nie miałaby oczu...

Panienka waży 400g. Pije z mini miseczki z wielkim apetytem mleko dla kociąt. Jest już po wizycie u weta - herpes, nadżerki na języczku, no i oczy... Oczęta zakraplamy, podajemy leki i beta glukan.
Mimo złego stanu zdrowia pyskata ;)

---

Jej mama już złapana, w środę sterylka.
Pod blokiem zostało 9 kociaków, trochę większych. Część z nich ma matki, ale jest czwórka których mama niedawno zmarła. W ubiegłym roku ktoś w tamtym miejscu rozbił całemu miotowi głowy cegłówką (i zostawił ją zakrwawioną obok).
Nie mamy miejsca, aby pozostałe kociaki zabrać :(
Ostatnio zmieniony 12 lip 2014, 16:34 przez fuerstathos, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

fuerstathos pisze:nie mogłam zostawić jej na ulicy
wcale się nie dziwię :love:

fuerstathos pisze:W ubiegłym roku ktoś w tamtym miejscu rozbił całemu miotowi głowy cegłówką (i zostawił ją zakrwawioną obok).
Brak słów :(
Kto takie dzieci wychowuje? :shock:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
maja
Posty: 295
Rejestracja: 31 maja 2006, 20:36
Lokalizacja: Poznań

Post autor: maja »

Zdrowiej maleństwo!
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Kri pisze:
fuerstathos pisze:W ubiegłym roku ktoś w tamtym miejscu rozbił całemu miotowi głowy cegłówką (i zostawił ją zakrwawioną obok).
Brak słów :(
Kto takie dzieci wychowuje? :shock:
sądzę, że wcześniej lub później rodzice odbiorą "nagrodę" za takie wychowanie dzieci :evil:
ale widać, że rosną kolejni mordercy - dziś kociak, jutro staruszka, potem może matka...
Obrazek
Awatar użytkownika
Konefka
Posty: 90
Rejestracja: 29 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Konefka »

fuerstathos pisze:
Kri pisze:
fuerstathos pisze:W ubiegłym roku ktoś w tamtym miejscu rozbił całemu miotowi głowy cegłówką (i zostawił ją zakrwawioną obok).
Brak słów :(
Kto takie dzieci wychowuje? :shock:
sądzę, że wcześniej lub później rodzice odbiorą "nagrodę" za takie wychowanie dzieci :evil:
ale widać, że rosną kolejni mordercy - dziś kociak, jutro staruszka, potem może matka...
Niestety, znam przypadek, kiedy to właśnie rodzic utopił miot, żeby "pozbyć się kłopotu" - wbrew płaczom dzieci. Jacy rodzice, takie dzieciaki...

A malutka jest urocza, trzymam za nią mocno kciuki!
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Dziś mieliśmy wojnę i odniesliśmy spory sukces - wrogów poległy miliony :twisted: A maleństwo jest wolne od pcheł i czyściutkie :D
Ogólnie malutka jest wesoła, śmiesznie się bawi, próbuje się myć, siusia do kuwetki. Niestety jeszcze kupki nie było :( I trochę mało je jak na mój gust.
Jutro wizyta u pani wet. Chętnie dołączyłabym ją do jakiegoś stadka. U nas nie mogę, bo mamy kontakt z kotem z grzybicą :(
Obrazek
josia
Posty: 66
Rejestracja: 20 kwie 2010, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: josia »

... kurcze, wieczna walka z rozsądkiem, hm...
Mała Berenika jest fajniusia :lol: jak dobrze, że się złamałas fufu :D , mały szkrabek miał dużo szczęścia w tym nieszczęsciu!!!! :lol:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Mama Bereniki została dziś wysterylizowana. Pcheł miała również niezliczoną ilość, ale została już potraktowana odpowiednim środkiem, będzie miała jeszcze spokój z robactwem na prawie 2 miesiące :)
Straszna chudzinka to jest. Przed wypuszczeniem jeszcze zamierzamy ją odrobaczyć i później ją może jeszcze zaszczepimy (ze względu na katar będzie dostawała antybiotyki przez 10 dni).

Dzięki zaradności pań karmicielek i uprzejmości spółdzielni mieszkaniowej możemy korzystać z suszarni w bloku i przetrzymywać tam kotki po zabiegu. Mam nadzieję, że uda się wysterylizować wszystkie koteczki spod tego bloku.
Obrazek
uta
Posty: 862
Rejestracja: 08 cze 2006, 18:37
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: uta »

fuerstathos pisze: Dzięki zaradności pań karmicielek i uprzejmości spółdzielni mieszkaniowej możemy korzystać z suszarni w bloku i przetrzymywać tam kotki po zabiegu.
To bardzo dobra wiadomość. Oby takie podejście spółdzielni do sprawy kotów było zaraźliwe i rozniosło szeroko ;) :good:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Maleństwo zaczęło wcinać kurczaka :D
Obrazek
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

cudnie :) kruszynka jest boska....już widze jaka z niej piekność wyrosnie :)
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Berenika pięknieje z dnia na dzień. Czuje się też coraz lepiej i coraz bardziej zaczyna szaleć :cool: Ciężko za nią nadążyć jak się ją wypuści z klatki. W jednej chwili leje małego Roberta (dla nie wtajemniczonych - mały pluszowy szczurek z IKEA) a po chwili już próbuje się wspinać po ścianach balkonu. Do tego przemieszcza się z dużą prędkością i wpada w poślizg na płytkach :lol:
Aktualne fotki maleństwa:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek.

Stary, zabierz ten śmierdący palec...gdzieś ty go wkładał...
Obrazek

dla przypomnienia - tak wyglądała Berenika pierwszego dnia
Obrazek
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

mały łabądek :) ale już widać charakterek w oczach :twisted:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Maleństwo ma naprawdę niesamowicie wiele energii - biega, skacze, czasami ciężko za nią nadążyć.
Tydzień temu piła tylko mleczko, dziś już wcina nawet maleńkie chrupki, a apetycik dopisuje :) No i w związku z tym przybiera na wadze - tydzień temu ważyła 400g, w czwartek było już 430 ::
Obrazek
Awatar użytkownika
Katka
Posty: 2229
Rejestracja: 08 sie 2007, 11:43
Lokalizacja: Poznań/ Swarzędz

Post autor: Katka »

świetnie :) maluda jest bardzo podobna do Escorcika, którego niedawno adoptowała ode mnie Ewa :)
ODPOWIEDZ