Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: fuerstathos
Pią 06 Maj, 2011 20:25
Kebaki
Autor Wiadomość
Nina 

Wiek: 39
Dołączyła: 26 Mar 2007
Posty: 1093
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Wrz, 2010 00:32   

przyznaję, że trochę zaniedbałam wątek kebaków - nie wiem od czego zacząć..

jeśli idzie o stosunki kocio - kocie:

wszyscy się lubią, kochają, klopsy dbają o maluchy, jest mycie, spanie, zabawy; nikt za nimi nie nadąża, ale Szopcio się stara, a Szczerbatek jak ma ochotę to czynnie się angażuje w rozrabianie;

jeśli idzie o stosunki Kebaki - ludź:

jest trochę gorzej...

wszystkie kebaki uciekają przede mną, nie lubią jak za szybko się zbliżam, nie lubią gwałtownych ruchów, nie lubią dzieci (oooooooooj nie lubią - trzy godziny siedziały ściśnięte w potrójną kulkę za regałem po wyjściu Gabrysi)
kiedy są spokojne, śpią sobie i panuje leniwa atmosfera, wtedy można podejść powolutku i wygłaskać po brzuszkach

Kesia najbardziej ceni sobie głaskającą dłoń - jest wielką gadułą - kiedy się budzi zaczyna piszczeć i gruchać - wtedy wystarczy ją "przykiciać" - biegnie na łeb na szyję i sama nie wie którą część ciała podstawić pod głaszczącą rękę;

Jabuś też lubi przytulanko, ale do niego trzeba podejść - wtedy wywraca się przewraca, mruczy jak szalony, ale tylko kiedy spokojnie się do niego podejdzie;

największy problem jest na razie z Rotkiem, który nie lubi ani mnie ani głaskania - kiedy śpi i zaczynam go głaskać jest ok, ale nie ma mruczenia, a jak tylko się wybudzi ucieka i nie bardzo widać mu się to podoba - natomiast z całej trójki najbardziej lubi kocie towarzystwo;

co do ogólnych kwestii to maluchy są niegrzeczne, rozrabiające, żarłoczne, rozwalają wszystko z półek, szafek, gryzą zmywaki do naczyń, rozgrzebują śmieci, zrywają firanki i zasłonki, ganiają, hasają i wprowadzają ogólny chaos - czyli typowe maluchy ;)

nie miałam weny do zdjęć, więc wstawiam takie kiepskie, ale udowadniające, że mają się dobrze ;)












_________________
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
 
 
karola 

Wiek: 51
Dołączyła: 03 Sie 2010
Posty: 13
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Wrz, 2010 09:15   

ależ one piękne są :P
ja się tak rozkochałam w tych futrzanych kulkach, że ostatnio do pracy się spóźniam bo jak moje dwa Stefany z rana sie przytulają i mruczkują to nie mogę z łózka wyjść a najchętniej to cały dzień bym z nimi tak została :lol:
tylko ciekawe co na to moja szefowa by rzekła ...
 
 
anastasia 

Dołączyła: 02 Mar 2009
Posty: 633
Skąd: Pobiedziska
Wysłany: Wto 14 Wrz, 2010 15:11   

Zdjęcie czarno-białych klonów BEZCENNE ::
_________________
25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 23:27   

Co słychać u Kebaków? Stosunki kebakowo-ludzkie już lepiej? ;)
 
 
Nina 

Wiek: 39
Dołączyła: 26 Mar 2007
Posty: 1093
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Lis, 2010 19:36   

Kebaki rosną i strasznie rozrabiają;

stosunki kocio - ludzkie nie są idealne, ale Kesia i Dżabek przychodzą na przylutasy;

Rocio niestety trzyma się jedynie z kotami;

całkiem spore z nich kociska się zrobiły - chłopaki mają już umówiony zabieg;

a tu dla porównania z moimi słoniakami:





_________________
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
 
 
AniaG 

Wiek: 40
Dołączyła: 19 Paź 2010
Posty: 1036
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Lis, 2010 20:28   

co za milosc :)
_________________
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
 
 
fuerstathos 
czyli Ania Fufu ;)

Wiek: 28
Dołączyła: 15 Cze 2006
Posty: 8458
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Lis, 2010 23:03   

Dlaczego nasze koty nigdy się tak nie położyły :? A u Niny zawsze wielka miłość ;)

A kocury wielkie się już zrobiły...
_________________
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Wto 23 Lis, 2010 23:30   

Olbrzymy z nich, to fakt, ale Jabulani ma ciągle pyszczek tego małego kociaczka z pierwszych zdjęć :aniolek:
 
 
fuerstathos 
czyli Ania Fufu ;)

Wiek: 28
Dołączyła: 15 Cze 2006
Posty: 8458
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 14 Lut, 2011 00:08   

co u Dżabusia? nikt o niego nie pyta?
_________________
 
 
Nina 

Wiek: 39
Dołączyła: 26 Mar 2007
Posty: 1093
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Lut, 2011 13:39   

O Dżabulca pytania jakieś się pojawiają, ale jak na razie ze wszystkimi potencjalnymi domkami doszliśmy do wniosku, że może jednak inny kot się lepiej sprawdzi - bo cały czas rodziny z dziećmi dzwonią - a Dżabulec nie dość, że płochy to jeszcze lubi podgryzać i podrapywać w czasie zabawy;

także domki szukają kota idealnego a my szukamy dla niego idealnego domku;

niestety martwi mnie jedna rzecz u Dżabka - pierwszy raz byłam w takim szoku, że aż się ruszyć nie mogłam z wrażenia: młody po prostu wpada w szał, kiedy do jego móżdżku dociera fakt istnienia w pobliżu surowego mięsa lub wędliny;

normalnie rzuca się na to żarcie wyrywa mi z dłoni kawałki szynki warczy na dwa razy większe od niego Szopsy i po prostu zachowuje się jakby nigdy w życiu nic nie jadł ;)

ja naprawdę go karmię :roll:

no także trochę mi wstyd będzie go oddawać do cywilizowanych ludzi, już mam w kuchni na stałe spryskiwacz w pogotowiu ale niewiele to pomaga - Dżabulec po prostu zachowuje się jak szalony w takiej sytuacji;

no a poza tym jest słodziasty, bardzo urósł i kochają się z Szopenkiem jak nie wiem co;
ma też syndrom "zazdrośnika" - jak tylko słyszy, że któryś kot mruczy leci na łeb na szyję, bo przecież gdzieś głaskają :)

to tyle pozdrawiamy
_________________
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]