Stevie Wonder

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Źrenice nadal wielkie, wcale nie reagują na światło. W oczach widoczne wylewy :(

Żal mi go straszliwie :( Taki biedny, gdy nie wie, co się dzieje...
Postawiony na stole idzie i nie widzi krawędzi :( Gdy chodzi po podłodze, to dochodzi do ściany i zmienia kierunek ruchu. Wstawiony do kuwety samodzielnie do niej trafił i zrobił siku.
Po pierwszym obejściu korytarza i łazienki tak jakby poznał teren i potem poruszał się dość sprawnie.
Myślę, że dobrze będzie sobie radził w domu, gdzie nikt nie będzie biegał i nie będzie ryzyka, że ktoś go kopnie czy nadepnie oraz gdzie będzie spokój i ustabilizowane życie.

Niestety niezbyt wiele je, wchodzimy na whiskasa, może tego spróbuje...

Poza tym jest cudowny :love: Przytula się, jakby szukał w ramionach bezpiecznego miejsca. Wie, jak się leży na kolankach i wtedy nie spada :)


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Nadal mamy problem z jedzeniem, a właściwie z niejedzeniem :(
Do tego od wczoraj wcale się nie załatwiał :roll:

Zrobiliśmy dziś badania krwi. Jutro konsultacja u wet, ale jak na moje oko nerki ok, wątroba nie ok. I białych krwinek stanowczo za dużo.
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

jednak nie powinnam interpretował wyników :roll:

nerki źle, wątroba źle
i nadal nie chce jeść, tylko pije
karmienie na siłę i kroplówki
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

kolejne przemeblowanie w domu i Stevie mieszka z nami w sypialni :roll:

kocurek jest cudny, wtulony w kolana spokojnie znosi kroplówki :aniolek:

dziś zaskoczył z jedzeniem :ok:
Obrazek
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Super, że je! Niech wraca szybko do pełni sił!!! :good:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

kocurek jest absolutnie cudowny :love:
jesteśmy oboje zakochani, on jednak woli Pawła ;)
a właściwie jego kolana...
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Stevie ładnie przybiera na wadze :)
Futerko zaczyna wyglądać dobrze :)

i nauczył się wchodzić na łóżko, potrafi także z niego samodzielnie zejść ::
Obrazek
AniaG
Posty: 1035
Rejestracja: 19 paź 2010, 23:18
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AniaG »

:) a co z tym DT dla niego?
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”

Sonia 20.09.2014
Chrumuś przyjacielu ['] 11.04.2013
Bury, Bati, Rudy, Chispa, Gypsy - 2012
Srebri, Edward - 2010
Bella ['] - 2010
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Ania G. pisze::) a co z tym DT dla niego?
jest tam, gdzie go nie powinno być, czyli u mnie

potem Kri zaoferowała mu kąt

zobaczymy jak wyjdą badania krwi, ale jestem dobrej myśli i sądzę, że będziemy go niebawem wystawiać do adopcji
może znajdzie się odpowiedni dom dla niepełnosprawnego kota
Obrazek
josia
Posty: 66
Rejestracja: 20 kwie 2010, 15:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: josia »

hm, miałam okazje poznać stevego mijając się z fufu w poczekalni... przytulak jakich mało... strasznie milusiński kociamber :: i ma cos w sobie...! Fajnie, że nabiera apetuty, to na peno przez zmine lokum na Wasza sypilanię - pozytywne fluidy działają :wink:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Stevie jest cudnym kotem, jeśli chodzi o kontakty z człowiekiem - przytula się, śpi na naszych nogach.

W piątek pobieraną miał krew do badań, czekamy na interpretację wyników.

Jest tylko jeden problem - nie zawsze sika do kuwety. Obserwacja wykazała, że chyba nie kontroluje oddawania moczu. Nie leci z niego cały czas, jednak on chyba nie wie, że chce mu się sikać i jest zaskoczony, gdy coś się dzieje. Cały pokój mamy wyłożony podkładami hogienicznymi :(

Nie mam pojęcia, co z nim dalej :(
Cudowny kot, ale z taką "wadą" nikt go raczej nie zechce :(
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Obrazek

Kochamy Steviego :love:
Stevie kocha nas (trochę bardziej Pawła)

Wyniki wątrobowe super, nerkowe gorzej. Dieta, płukanie i zobaczymy.

Ogólnie chyba czuje się dobrze. Od wczoraj trafił 2 razy z sikaniem do kuwety :shock:
Obrazek
uta
Posty: 862
Rejestracja: 08 cze 2006, 18:37
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: uta »

Kciuki za nerki :ok: kciuki za "celność" :ok:
Oby było coraz lepiej :)
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

On mi bardzo przypomina mojego Misia... co prawda mój staruszek widzi, ale oczy mu już tak ściemniały(14 lat ma) i ma taki właśnie słodziutki wyraz pyszczka- nic tylko przytulać. Też trzymam kciuki za nerki i trafność;)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Badania krwi wykazały poprawę parametrów nerkowych ::
Szału nie ma, ale poprawa jest widoczna. Właściwie jesteśmy w górnej granicy normy. Obserwujemy więc i trzymamy kciuki za utrzymanie tego stanu.

Niestety nie ma zmian w kontrolowaniu wypróżniania :(

A poza tym jest przecudowny :love:
Obrazek
ODPOWIEDZ