Gałęziaki

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

dennee
Posty: 33
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:20
Lokalizacja: Pyrlandia

Post autor: dennee »

Papryczka też już w domku u mnie - okazała się największą luzarą z pośród wszystkich sierściuchów. Minęło może z 15min, kita poszła w górę i motorek włączony. Pierwsze noski eskimoski były z Jaskrem - czarnuszkiem, na razie Pani Domu nie pozwala do siebie podejść. Strasznie burczy na wszystko i wszystkich i generalnie rzecz biorąc jest zła na cały świat. Jakby to ona była nowa, a nie dzieciaki. Papryczka już przeszła inhalację, trochę się buntowała po 20min siedzenia w klatce, że ileż to można w niej siedzieć, ale dała radę śpiewająco.
A teraz grzecznie śpimy i mamy głęboko w poważaniu, że fotel, na którym się ułożyła należy do Pani Domu ;)
Obrazek

Jaskierek z ciekawością zerka na nową czarną kulkę. Okazuje się, że nie tylko on w tej rodzinie jest czarny ;)
Obrazek

No i zbliżenie Papryczki :) Niesamowity z niej aniołek :cool: :cool: :cool:
Obrazek
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

A Alvin?????
Awatar użytkownika
anastasia
Posty: 633
Rejestracja: 02 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Pobiedziska

Post autor: anastasia »

A Alvin ma swój wątek :diabel:

A u nas pusto po adopcji, koty jakieś spokojne.....
25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu
dennee
Posty: 33
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:20
Lokalizacja: Pyrlandia

Post autor: dennee »

W domu panuje atmosfera nerwowa, którą cały czas wprowadza Fiolka - nie pozwala do siebie podejść. Przesiaduje w różnych kątach i oznajmia nawet mi, że jej się nie podobają wprowadzone zmiany. Zostałam już ofukana, osyczana przez nią i generalnie póki co absolutnie nie ma ochoty się bratać z żadnym z kociaków. Nawet na swojego kumpla Jaskra powarkuje.
A Papryczka jest przekochana - bardzo ładnie je, wie powiedzmy gdzie jest jej miska. Nie wskakuje na blaty i generalnie bidulka została ofukana przez pasiaki, czyli przez moją Fiolkę i (odziwo :shock: ) przez Alvina. Tylko jej i w sumie też Jaskrowi nie do końca udziela się nerwowa atmosfera. Oba czarnuszki spokojne. Papryczka pięknie załatwia się do kuwetki, a Fiolka ją po prostu przeraża. Oby jutrzejszy dzień przyniósł więcej pozytywnych wieści :)
Awatar użytkownika
anastasia
Posty: 633
Rejestracja: 02 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Pobiedziska

Post autor: anastasia »

Wygląda na to, że Fiolka potrzebuje więcej czasu. Wierzę, że się przyzwyczai, mocno trzymam kciuki :ok:
25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu
Awatar użytkownika
Conwalie
Posty: 281
Rejestracja: 04 sie 2010, 14:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Conwalie »

No u nas też w zamierzchłych czasach kotka na widok nowego kociego malucha nie dala do siebie podejść domownikom na odległość mniej niż 1m i warczała, ale z czasem rozeszło się po kościach, nosić jej jeszcze dość długo nie mogliśmy, ale i to minęło więc jak to się ładnie mówi- czas leczy rany. Czarnulki zawsze są śliczne :D Powodzenia :)
dennee
Posty: 33
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:20
Lokalizacja: Pyrlandia

Post autor: dennee »

Dzisiejsze wiadomości z kociego frontu.
Jeszcze nie mogę powiedzieć, żeby starszyzna pokochała kociaki (i na odwrót), ale atmosfera się rozluźniła. Maluchy mogą podejść znacznie bliżej, na około 30cm do Fiolki. Nie ma burczenia na sam widok (jak było przez pierwsze 2dni). Prawie przy "noskach eskimoskach" , zostaje do nosków jakieś kilka cm, zaczyna się syczenie na maluchy.
Papryczka z Alvinem w końcu zaczęli ładnie się bawić, widać, że gdy nerw Fiolki się zmniejszył, im humory znacznie się poprawiły i są bardziej skore do zabaw i drobnych bijatyk. Nawet dzisiaj Papryczka nas obudziła wspinaniem sie po firance w sypialni, a Alvin patrzył na nią z łóżka z ogromnym zaciekawieniem. Czyli jest meeeega postęp. Na początku maluchy bały się wejść do sypialni, bo jeden wielki burk i syk je odstraszał. Teraz jesteśmy już po śniadanku i odpoczywamy - odpoczywają wszystkie koty i małe i duże :)
A co do straszyzny: Jaskier znów zaczął się bawić, aż tak strasznie maluchów się nie boi. Dla niewtajemniczonych, Jaskier bardzo słabo widzi i maluchy brykające bardzo go straszą przez ten ciągły ruch. Widać, że już mu lepiej jest, znów przyszedł w nocy spać z nami w łóżku, więc lux :)
Fiolcia z kolei przestała się ukrywać. Chyba powoli dochodzi do niej, że taki stan rzeczy będzie już cały czas, więc czas się przyzwyczaić do szkrabów. Już nie boi się iść do kuchni jak jest pora karmienia, przechodzi już przez środek pokoju, no i co najważniejsze, nie burczy na sam widok dzieciaków. Nawet w nocy wczoraj też przyszła spać. Jak wcześniej, położyła się na moim brzuchu, wcześniej go oczywiście ugniatając i włączyła motorek - pierwszy raz od przyjścia dzieci. Oczywiście jest jeszcze daleko do ideału, ale i tak bardzo się cieszę, że już jest duuużo spokojniejsza i nie tak zestresowana jak na samym początku.
Ale ale, to jest wątek Papryczki :) (między innymi). Papryczka jest boska. Potrafi wskoczyć na fotel z odległości 1m, a później skoczyć na oparcie fotela i przyczepić się jak taka lepka przylepka :) Jest malutka, kochana i przesłodka :) Można się po prostu przy niej rozpłynąć ;)
Wskazane, żeby kciuki dalej trzymać, bo naprawdę się przydają i pomagają :)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Bazyl

Obrazek
Obrazek
dennee
Posty: 33
Rejestracja: 17 wrz 2011, 17:20
Lokalizacja: Pyrlandia

Post autor: dennee »

Ależ on jest dostojny :) Pięknie rośnie :)
A w ogóle to jeszcze we wrześniu go widziałam i miałam niesamowity dylemat czy go przygarnąć. Wesoły, rozbrykany kociak :)
Awatar użytkownika
anastasia
Posty: 633
Rejestracja: 02 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Pobiedziska

Post autor: anastasia »

Bazyl jest przecudny, mówimy na niego potocznie kangurek, bo staje na dwóch łapkach i pozostałymi dwoma macha w powietrzu jakby prosił o wzięcie na ręce. Nie mogę uwierzyć, że nikt o niego nie pyta.....
25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu
Awatar użytkownika
anastasia
Posty: 633
Rejestracja: 02 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Pobiedziska

Post autor: anastasia »

Po prawie 10 miesiącach od przyjazdu do nas Bazylka, w końcu odnalazła swoje miejsce i WŁASNY DOM. Będzie żyłą wśród ludzi, którzy pokochali ją od pierwszego wejrzenia. Będzie sama dla niej to najlepsze miejsce, bo ona nie lubi się dzielić....

Czekam na wieści z domku.
25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu
Awatar użytkownika
anastasia
Posty: 633
Rejestracja: 02 mar 2009, 20:28
Lokalizacja: Pobiedziska

Post autor: anastasia »

Bazylka podbiła serca wszystkich domowników, jest już domownikiem pełną piersią. Możemy przerzucać do ZNALAZŁY DOM.
25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu
ODPOWIEDZ