wczoraj teoretycznie miał 825 a dziś 880, ale mały się strasznie wierci i waga szaleje
uwaga uwaga dziś dał sobie noska z Puchatą i próbowłą ją zbarankować , tylko nie wiedzieć dlaczego zła ciocia się przytulać nie chciała a na końcu stwierdziła, że dość tej zażyłości i go ofukała
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
brynia pisze:Na tym pierwszym portreciku wygląda jak dziecięca wersja Puchatki
Właśnie tez o tym pomyślałam!!!!!!!!!!!!!!!! A może to odnaleziona po wielu latach rodzina?????
A jakiego on jest dokładnie koloru? Brązowawy, czy to przekłamania lampy?
kiniek pisze:i bym zapomniała - z drugiej poduszeczki też zlazła mu skórka
biega i szaleje normalnie, tylko zamiast 4 czarnych poduszeczek ma dwie białe
czyli z drugiej łapki?
kurcze, może miał je odmrożone albo coś
trzeba Żanet pokazać
tak, to już z drugiej. Próbowałam je oglądac, ale mała potworrra nie chce współpracować
ale ma dziwnie wysuszoną skórę na poduszeczkach, tez się zastanawiałam nad odmrożeniami
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"