Orła Białego - Next Generation

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Cudny Leosiu! Odwaliliście kawał dobrej roboty! Gratulacje i pieszczochy dla obu kotusiów!
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Lorrain pisze:Tymczasem: Detox dzisiaj ruszył do nowego domu!
Rodzeństwo trzyma ogony za brachola z czarnym nosem :ok:
Katarzyna pisze:Cudny Leosiu! Odwaliliście kawał dobrej roboty!

To natura ;) nie wiem czy byłoby to możliwe gdyby nie cierpliwość Leona :aniolek:
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Ja Cię podziwiam Brynia za to ładowanie tylu kropli, maści i innych leków. Ja miałam do podawania dwie różne krople w odstępie 15 min - mam wrażenie, że mimo iż od kilku dni nie dręczę kociąt to one i tak szczerze za mną nie przepadają. Pezzata to już nauczyła się uników przed spadającą na jej spojówkę kroplą. Miała już zakroplony nos, brew, policzki, ja z kolei nogi.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Dobrze, że po zaszyciu oka dostawał już tylko jeden lek, bo przyznam, że z kołnierzem też miewałam problem, żeby go utrzymać i trafić w oko :roll: wszelkie ewentualne przemywania i czyszczenia były robione ze wsparciem drugiej pary rąk ;)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Piękna Laura pojechała dziś do nowego domku :) Zawsze była odważna, więc od razu rozpoczęła zwiedzanie :)

Zastanawiam się, czy Nikita i Leon będa kiedyś gotowe do adopcji?
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Będą, będą :: Jakoś ogłoszenie nie może się wykluć :oops:
Leoś od wczoraj dostaje sterydy na swoją małą bliznę na oczku. Oczywiście jestem cała w strachu, żeby mu się nic złego od tych kropli nie stało :fear: Kciuki za brak efektów ubocznych mile widziane ;)

Dzieciaki były najbardziej nieśmiałe z całego rodzeństwa i niestety im to zostało. Przeprowadzka będzie dla nich wielkim przeżyciem i nowy domek będzie musiał wykazać się cierpliwością. Żeby ułatwić Nikicie i Leonowi start wydajemy ich tylko w pakiecie, bardzo chętnie do zakoconego już domu, bo w czasie gdy Leon będzie uświadamiał człowieka w jaki sposób można się przytulać Nikita poprzytula się do kota z niesamowicie głośnym mruczeniem :devil:
aniabr
Posty: 2
Rejestracja: 30 gru 2011, 22:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: aniabr »

Laura jest Dziunią. Jest cudowna. po kilku godzinach znajomosci liże Tatę po głowie. zasypia w budce. ma apetyt. nie odstępuje nas na krok. zaadoptowała sobie fotel. humor dopisuje. wielkie szczęście :-)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

aniabr pisze:Laura jest Dziunią. Jest cudowna. po kilku godzinach znajomosci liże Tatę po głowie. zasypia w budce. ma apetyt. nie odstępuje nas na krok. zaadoptowała sobie fotel. humor dopisuje. wielkie szczęście :-)
witamy :)

cieszę się, że szybko się zaaklimatyzowała :D

czekamy na foty :lol:
Obrazek
aniabr
Posty: 2
Rejestracja: 30 gru 2011, 22:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: aniabr »

Dziunia (Laura) w swojej budce i pierwszy raz na ogrodku :-)

Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 15 sty 2012, 23:55 przez aniabr, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

MJ
Posty: 3
Rejestracja: 20 paź 2011, 2:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: MJ »

Leo, zwany Miziakiem Rozrabiaką, ma się dobrze.

Mieliśmy mały koci kataklizm - 3 chore koty na zapalenie górnych dróg oddechowych i katar z wielokrotnym psikaniem, ale Miziak zniósł to dobrze. Został zaczipowany, ale niestety szczepienia z powodu przeziębień i stanu zapalnego (ząbki mu powypadały!) musieliśmy odłożyć. Postaramy się to zrobić jak najszybciej, żeby móc go w marcu wykastrować (ałć).

Jest ogromnym pieszczochem i jeszcze większym psotnikiem. Odkrywa w mieszkaniu zupełnie nowe możliwości przemieszczania się, choć muszę przyznać, że stara się przy tym nie stłuc zbyt wielu rzeczy (jakoś tak myślałam, że na szafkach niemal pod sufitem będą bezpieczne). Niesamowicie dużo je i waży ponad 2,5 kg, co chyba i tak jest dobrą wagą dla półrocznego kocurka. Przy tym jest dość szczupły i ma ogromnie długie łapki.

Jeśli tylko mi się uda, wrzucę wkrótce nowe zdjęcia.

Pozdrawiam,
Mirka
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

No dobra, przyznamy się, że marny z nas DT :oops: Nikita i Leon zostają u nas, co oznacza, że wszystkie dzieciaki Łaciatki mają już swoje domki ::
Obrazek
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

brynia pisze:No dobra, przyznamy się, że marny z nas DT :oops: Nikita i Leon zostają u nas, co oznacza, że wszystkie dzieciaki Łaciatki mają już swoje domki ::
Kocham Cię, TEJ!!!
Hahaha,wiedziałam :love:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

Wiedziałam!!! :jump:
Kotani jesteście!
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

To jak wygląda stosunek kotów wyadoptowanych przez Was do tych, które zostały?
Obrazek
ODPOWIEDZ