
Milka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Wszystkiego muszę sama dopilnować!!!!
Toż zabrakło 1 zdjęcia w ostatnim wpisie!!!!
A gdzie ta wanna, z której ktoś wypuścił wodę????? No gdzie??????
Jak kot sam nie dopilnuje.....
No!
Pojawiły się jakieś pomówienia, że podobno już 4 raz wpadłam do wanny!!!!
Nic podobnego!!!!!!! Ja po prostu sprawdzam dokąd płynie ta woda
i dlaczego tak wiruje!!
Muszę się jeszcze pochwalić, pomagam dużej opiekunce ściągać pranie z suszarki! To, że do końca nie jest suche.....oj tam, oj tam!
Aaaaa i jeszcze pokazuję, które klepki w parkiecie wymagają doklejenia
A wiecie co?
Żadnych dowodów uznania z te działania!!!!
Hańba!!!!!!!!!!!!

Toż zabrakło 1 zdjęcia w ostatnim wpisie!!!!

A gdzie ta wanna, z której ktoś wypuścił wodę????? No gdzie??????
Jak kot sam nie dopilnuje.....
No!

Pojawiły się jakieś pomówienia, że podobno już 4 raz wpadłam do wanny!!!!
Nic podobnego!!!!!!! Ja po prostu sprawdzam dokąd płynie ta woda


Muszę się jeszcze pochwalić, pomagam dużej opiekunce ściągać pranie z suszarki! To, że do końca nie jest suche.....oj tam, oj tam!

Aaaaa i jeszcze pokazuję, które klepki w parkiecie wymagają doklejenia

A wiecie co?
Żadnych dowodów uznania z te działania!!!!



NIE DO WIARY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mieszka sobie kot spokojnie w SWOIM domu, a tu nagle,
pojawia się jakieś czarne włochate stworzenie! Włazi wszędzie, Duże je głaszczą, dają jeść MOJĄ karmę!!! To nowe włazi do MOJEJ kuwety!!!!!
Koniec świata się chyba zbliża!
Chociaż w sumie ta nowa, ma podobno na imię Tulla, jest właściwie o.k., co nie znaczy, że nie pokazuję jej kto tutaj był pierwszy i kto tu rządzi! Żeby sobie nie myślała.......
To ta nowa Tulla:
A to ja - cudna jak zawsze!
A to my







Mieszka sobie kot spokojnie w SWOIM domu, a tu nagle,

Koniec świata się chyba zbliża!


Chociaż w sumie ta nowa, ma podobno na imię Tulla, jest właściwie o.k., co nie znaczy, że nie pokazuję jej kto tutaj był pierwszy i kto tu rządzi! Żeby sobie nie myślała.......

To ta nowa Tulla:
A to ja - cudna jak zawsze!

A to my

Jezuuuuuu, co ja miałam za dni! Toż kot nie ma chwili spokoju!
Najpierw niespodziewana nowa lokatorka (w sumie dziewczyna jest w porządku!
), a potem TO!!!!!
A może Duże coś mi do jedzenia dosypały
No bo jak to tak nagle...niespodziewanie.....zrobiłam się łagodna, delikatna, pieszczotliwa
Pozwalałam się brać na ręce, pieścić godzinami
i w ogóle....tak jakoś...ciągle mruczałam....
To nie byłam JA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak nie może zostać na zawsze! Ja jestem MILKA!!!! i mam charakterek!
Może to jednak było coś w jedzeniu? albo w wodzie?
Cwana Tulla korzystała z niespodziewanej mojej "niedyspozycji" i mnie podgryzała!!!
, bo ja taka łagodna, kurcze, byłam!........ale to już minęło
A oto dokumentacja z mojej pierwszej rujki:


Najpierw niespodziewana nowa lokatorka (w sumie dziewczyna jest w porządku!

A może Duże coś mi do jedzenia dosypały



No bo jak to tak nagle...niespodziewanie.....zrobiłam się łagodna, delikatna, pieszczotliwa









To nie byłam JA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak nie może zostać na zawsze! Ja jestem MILKA!!!! i mam charakterek!
Może to jednak było coś w jedzeniu? albo w wodzie?
Cwana Tulla korzystała z niespodziewanej mojej "niedyspozycji" i mnie podgryzała!!!






A oto dokumentacja z mojej pierwszej rujki: