Borysiątka II
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Kanso zaliczył nieplanowaną kąpiel w wannie
zdaje się, że bywał tam wcześniej, ale nigdy nie trafił na wodę
na szczęście ucierpiały tylko łapki i część podwozia, które zresztą bardzo sprytnie Kanso poszedł wytrzeć w moją pościel 
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
- fuerstathos
- Posty: 8458
- Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
- Lokalizacja: Poznań
A zatem. Efekty pogoni za kotami nie są powalające, ale:
Kanso. Dziś kociaki dostały pseudomyszki zrobione z króliczego futerka, które jakichś lat 30 leżało u mojej mamy. W Kanso odezwały się instynkty łowieckie:
Tora. Przyznać trzeba, że chłopak nam pięknieje z każdym dniem
I Kiara. Głównie przez nią nie wstawiłam zdjęć
no, przyznaję, mam problem ze sfotografowaniem czarnego kota
Kiara jest obiektywnie ładną koteczką, a na zdjęciach wychodzi

Kanso. Dziś kociaki dostały pseudomyszki zrobione z króliczego futerka, które jakichś lat 30 leżało u mojej mamy. W Kanso odezwały się instynkty łowieckie:
Tora. Przyznać trzeba, że chłopak nam pięknieje z każdym dniem
I Kiara. Głównie przez nią nie wstawiłam zdjęć

Hmm zastanawiają mnie oczy Borysiątek
Zarówno Borysiątka I, jak i Borysiątka II mają dwukolorowe oczy: tzn. niby żółte, ale wokół źrenicy wyraźną zieloną obwódkę, która z czasem jest coraz szersza (u Borysiątek I już przynajmniej pół na pół). Podobno kotom ostatecznie kolor oczu stabilizuje się do drugiego roku życia - czy ktoś bardziej doświadczony może mnie doedukować w tej materii?
Na nowym mieszkaniu koty są wyraźnie szczęśliwsze - zarówno rezydentki, jak i tymczaski. Objawia się to ożywioną kreatywnością
Jako, że mebli w większości jeszcze nie mam, koty nie ustają w eksplorowaniu kartonów - mocno już nadwyrężonych zębem i pazurem
Ostatnio Luna powitała mnie leżąc na ...starej firanie. Musiała ją wykopać z któregoś kartonu
I tak oto powstała zabawa pt. "zakopię coś w firanie i potem będę usiłował(a) to z niej wykopać". Właśnie sobie pomyślałam, że zostawianie kotom kawałka firany jest baaardzo niepedagogiczne
Niemniej w weekend będę się starała postrzelać fotki z akcji
Niemniej w weekend będę się starała postrzelać fotki z akcji
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."





