Klarisa

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Klarisa

Post autor: moorland »

Klara jest koteczką, która przybłąkała się w grudniu 2012 na teren jednej z działek w Suchym Lesie. Działka na szczęście należy do zaprzyjaźnionego domu, który adoptował od nas w zeszłym roku dwie kocie siostrzyczki. Na terenie działki dokarmiane jest już stado kotów i dlatego od razu zauważono pojawienie się małej Klary. Zziębnięta, przestraszona, zasmarkana trafiła do klatki do piwniczki na os. Pod Lipami na czas kwarantanny i leczenia, czekając aż 15 lutego zwolni się miejsce w DT. Klara była w klatce bardzo nieszczęśliwa, ponieważ jest wulkanem energii, która dosłownie ją rozsadzała. Niestety, jako młody nieszczepiony kociak nie mogła być z niej wypuszczona również ze względu na jej bezpieczeństwo. Chciałyśmy żeby jej kontakt z dorosłymi kotami, które tam przebywają i z piwnicznymi sprzętami, był jak najbardziej ograniczony. Od 15 lutego przebywa w DT, trochę się w między czasie pochorowała, oczko zaczęło znowu ropieć, no i na nieszczęście dostała pierwszej rujki, więc cztery dni temu została już wysterylizowana (choć chciałyśmy ją najpierw zaszczepić). Oczywiście od razu zapomniała, że jest po zabiegu i biega jak szalona, musimy ją zamykać w transporterze żeby się wyciszyła i nie zrobiła sobie krzywdy :twisted: bo jest to kotka wysokopienna.

Klara jest jednym z najbardziej proludzkich kotów jakie widziałam (czyt. upierdliwych :: ) Każdy gość w domu wyzwala u niej ukryte pokłady energii, od razu pakuje się na głowę i koniecznie musi zbadać organoleptyczne twarz delikwenta, biega w te i nazad z prędkością błyskawicy :) Jedyne co jest ją w stanie zatrzymać to widok żelazka, bo Klara bardzo boi się żelazka- jak podczas biegu się na jakieś natknie to wyskakuje 1,5 metra w powietrze i leci w drugą stronę, ku uciesze domowników (oczywiście żeby nikt nie myślał, że bijemy kota kablem od żelazka czy coś, Klara kiedyś chciała się zbliżyć do włączonego , a ono buchnęło nagle parą- stąd ten uraz :wink: ) W nocy Klara musi udreptywać szyję i policzki co najmniej 15 minut, zanim położy się spać na ludzkiej głowie :roll: (oby z tego wyrosła niedługo) co powoduje, że często musi być wystawiana za drzwi sypialni, co oczywiście oprotestowuje głośnym miaukiem. Co ciekawe Klara jest kotkiem miniaturką, ma gabaryty 4-miesięcznego kociaka (i takowe zachowanie), nie sądzimy żeby jeszcze dużo urosła, może jakimś cudem dobije do 2,5 kg. Jest też wybredna jeśli chodzi o jedzenie, jednego dnia potrafi się czymś zajadać, a następnego dnia w ogóle na to nie spojrzy, wszelkiego rodzaju puszek w ogóle nie rusza, tylko surowe mięsko i suchego TOTW :twisted:

Obrazek

Klara na ZDJĘCIACH.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez moorland, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Bosssska :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Klara od soboty u mnie.
Na wejściu przywaliła łapą mojej Tosi, która jest 4 razy większa od Niej.
Tosia jest dominująca kocicą, żaden tymczas Jej jeszcze nigdy nie podskoczył, więc z zaskoczenia nawet nie oddała. :roll:
Na początku Klara była wściekła na całe towarzystwo, ciągle warczała, ale teraz już się chyba przyzwyczaiła. ładnie bawi się myszkami i piłeczkami, ale sama, tak jakby nie potzrebowała innych kotów do towarzystwa.
A reszta kotów trochę też Ją olewa, oprócz Albercika, który chciałby się z Nią bawić, ale jak za blisko podejdzie, to dostaje łapą. Klara wygoniła też Albercika z Jego poduszki, tzn. wcześniej Albert spał ze mną na poduszce, teraz Klara się pierwsza pakuje, a Albert kładzie się trochę niżej. Staram się więcej uwagi poświęcić Albercikowi, żeby nie czuł się odstawiony na boczny tor, bo się troszkę teraz wycofał :(
Klara jest szybka i wszędobylska, wszędzie wlezie. Teraz jest na etapie ścierania kurzy z górnych szafek w kuchni ;)
Zobaczymy jak dalej się rozwinie sytuacja, ale trochę teraz wygląda, jakby chciała być kocią jedynaczką...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zdjęcie na potwierdzenie tezy, że Klara to kotka wysokopienna (przy okazji starła kurze z górnych szafek ;))

Obrazek
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Klara jednak nie jest kocim cyborgiem, tak jak zaczęłam podejrzewać - boi się odkurzacza, tzn. nie atakuje go... :diabel:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Klara chyba uznała, że niedokładnie umyłam się wieczorem, bo w nocy próbowała umyć mi twarz i szyję. Strasznie szorstki ma ten języczek, w sumie to miałam darmowy peeling ;)
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

kat pisze:Klara chyba uznała, że niedokładnie umyłam się wieczorem, bo w nocy próbowała umyć mi twarz i szyję. Strasznie szorstki ma ten języczek, w sumie to miałam darmowy peeling ;)
Może masz smaczny krem do twarzy :)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Co kota może fascynować w zmywaniu naczyń...?
Klara potrafi przez pół godziny siedzieć z głową w zlewie i obserwować jak zmywam.
Nie przeszkadza Jej nawet to, że woda na Nią leci :shock:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

kat pisze:Co kota może fascynować w zmywaniu naczyń...?
Też pytanie :lol:
Katarzyna
Posty: 1903
Rejestracja: 28 kwie 2010, 14:52
Lokalizacja: Internet

Post autor: Katarzyna »

kat pisze:Co kota może fascynować w zmywaniu naczyń...?
WSZYSTKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Klara od kilku dni stała się kotem towarzyszącym, tzn. gdy jestem w domu, to wszędzie za mną chodzi i dokładnie przypatruje się temu, co robię.
Wcześniej dotyczyło to tylko zmywania naczyń, teraz nawet nie mogę pomalować oczu, bo Klara wskakuje na zlew i próbuje dotknąć łapką szczoteczki albo moich rzęs :shock:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Klara wyhodowała sobie czopy woskowinowe - twarde jak kamienie :shock:
Ale na szczęście już usunięte i teraz Klara wszystko dokładnie słyszy.
I jest jeszcze bardziej miziasta :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Klara zaczęła kichać. Temperatury nie ma, więc zaczynam się zastanawiać, czy to nie jakaś alergia... :(

Poza tym z każdym dniem jest coraz bardziej miziasta i jak tylko jestem w domu, to chodzi za mną krok w krok, a jak myję zęby, to wskakuje mi na plecy i przez ramię zagląda co robię :)
Zrobiła się też dużo grzeczniejsza i ładnie dogaduje się z kotami.
Z Albercikiem urządza zapasy, ale nie ma w tym ani cienia agresji.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

tak patrzę na zdjęcia Klary na picasie - czy ona ma tipsy? :shock:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
moorland
Posty: 2553
Rejestracja: 08 sty 2012, 17:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: moorland »

ale jakie tipsy? :) przejrzałam zdjęcia i nie wiem o które może chodzić
ODPOWIEDZ