Przesunięty przez: brynia Pon 05 Sie, 2013 14:52 |
Dusia i Zuzia |
Autor |
Wiadomość |
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Wto 09 Kwi, 2013 21:28 Dusia i Zuzia
|
|
|
Dusia i Zuzia trafiły do DT przypadkiem w czerwcu 2012. Złapane na działkach, miały przez tydzień dojść do siebie po sterylizacji i zostać wypuszczone. Niestety okazało się, że były w takim stanie, że podstawowe lecznie i odkarmianie trwało do września. A potem DT doszedł do wniosku, że dziewczyny przeszły w życiu już za dużo chorób, głodu i zimna, żeby przeżyć kolejną zimę bez domu. Zwłaszcza niemal bezzębna Dusia, która miała kilka ataków duszącego kaszlu dziennie. Leczenie dziewczyn trwa nadal. Obie mają zmiany w płucach i oskrzelach. Wymagają podawania wziewnych leków 2x dziennie, regularnych kontroli i utrzymywania kontaktu ze specjalistą pulmonologiem. Przez pół roku nikomu nie udało się zdiagnozować przyczyny ataków duszności u Dusi, za to końskie dawki sterydów spowodowały u staruszki cukrzycę. Wreszcie specjalista w Warszawie stwierdził POChP i zalecił leczenie wziewne. Cukrzyca w tej chwili jest w remisji, ale Dusia nadal wymaga regularnej kontroli poziomu cukru glukometrem. Czeka ją jeszcze sanacja jamy ustnej, gdy uda się ją ustabilizować oddechowo. Problemy oddechowe Zuzi są łagodniejsze, ale też wymaga leków wziewnych.
Kotki są nierozłączne, wylizują się, barankują, moszczą się razem do spania. Nawołują jedna drugą. Dziewczyny nie są nakolankowe, nie szukają towarzystwa ludzi - najbardziej potrzebują siebie nawzajem.
Dusia ma podobno między 13-16 lat. Jest stateczną matroną, udzielną królową 4-kociego stada w DT. Mimo wieku, potrafi w 3 sekundy rozstawić towarzystwo po kątach i zaprowadzić porządek. To raczej kocia charyzma niż przemoc.
Dusia nie przychodzi na głaskanie, ale gdy to człowiek przyjdzie do niej i pogłaszcze - mruczenie zagłusza lodówkę i pralkę razem wzięte.
Dusia bardziej przypomina tygrysa
Zuzia ma około 6-7 lat i najprawdopodobniej jest córką Dusi. Mimo swojego wieku nadal zachowuje się jak kociak - uwielbia zabawę i tulenie się do mamy. W ramach kontaktów z człowiekiem Zuzia lubi pakować się rano do łóżka i tam otrzymywać swoją dzienną dawkę drapanka
Adopcja tylko w dwupaku!
Dziewczyny na picasie https://picasaweb.google.com/kocipazur.org/DusiaIZuzia |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez brynia Sob 12 Lip, 2014 23:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Wto 09 Kwi, 2013 21:42
|
|
|
Cudne! Oby znalazły dom! |
|
|
|
|
Kri
Hip-hop, nigdy bęc!!!
Dołączyła: 15 Paź 2007 Posty: 4243 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 10 Kwi, 2013 08:50
|
|
|
Wzruszające, że tak się kochają |
_________________ :)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/ |
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 10 Kwi, 2013 09:22
|
|
|
Dziewczyny są kochane. Naprawdę wzrusza, jak się nawzajem wylizują i tulą.
Potrzebują jednak na właścieciela osoby doświadczonej z kotami, nie bojącej się pielęgnacji, podawania leków, i takiej bardziej świadomej na co zwracać uwagę. |
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 03 Maj, 2013 19:30
|
|
|
Olu, a jak efekty leczenie u Dusi?
A Zuzia śliczna |
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 03 Maj, 2013 21:38
|
|
|
Ha!
Dusia ma remisję cukrzycy!!! Nadal kłujemy ucho co 2 dni o poranku, ale wyniki glukozy uparcie w normie fizjologicznej. Mamy obserwować, bo cukrzyca potrafi wracać nawet po roku. Ale i tak szalejemy z radości.
Co do oddechu, to nadal nie mamy słów podzięki dla doktora NIziołka z Warszawy, który ustawił wziewne leczenie. Dusia ma już zmniejszoną dawkę sterydu wziewnego. Na lekach rozszerzających oskrzela i na najmniejszej możliwej dawce sterydu będzie już do końca życia.
Niestety Zuzia tez na lekach rozszerzających oskrzela i też przewlekle. Do tego dr Karaś wspomina, że sanacja jamy ustnej, wykonana przez niego, chyba Zuzi nie wystarczy i jeśli przez najbliższy miesiąc niedobitki zębów, a raczej dziąsła się nie poprawia, to czeka nas powtórka z rozrywki u usunięcie reszty zębów.
W zeszłym tygodniu oba futra miały kontrolne RTG płuc, wysłane do dr Niziołka. Czekamy na ocenę, czy jest jakaś trwała poprawa.
Generalnie trzymajcie kciuki za zęby Zuzi i opinię dr Niziołka. |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 03 Maj, 2013 22:45
|
|
|
|
_________________
|
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 05 Maj, 2013 12:21
|
|
|
Ja tylko mam nadzieję, że za ten miesiąc nie trzeba będzie znowu rwać Zuzi zębów. To już by było trzecie podejście. Część wyrwał Dąbrowski, drugi raz miał załatwić wszystko na cacy dr Karaś, a tu się nie goi jak trzeba. |
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 15 Maj, 2013 09:11
|
|
|
No to Zuzioł od wczoraj całkowicie bezzębny.
W paszczy zrobiła się jej odleżyna i stąd ten paskudny smród. Część zębów u góry niby w dopuszczalnym stanie, ale kaleczyły dolną szczękę już bez zębów, więc, zeby znowu uniknąć odleżyn i ran poszło wszystko out.
Biedula wczoraj pijana i szmaciankowata dzisiaj dzilenie od rana wpakowała się do łózka i spuściła łomot Dragutkowi.
Za 7 dni kontrola paszczowa. |
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Cze, 2013 15:23
|
|
|
Miesiąc minął i dzisiaj wypada Zuziowa kontrola paszczowa.
Jest bardzo nieźle, smrodek zniknął , dziąsła się goją, Dziś usuwamy resztki szwów.
Zuzia na początku nie bardzo potrafiła pojąc, jak to jest, że co wkłada do pyszczka to wypada, ale ogarnęła temat jedzeniowy, choć na początku się martwiliśmy i ważyliśmy ją co kilka dni.
Trochę żal, że wszystkie ząbki poszły out, bo w ogrodzie Zuzia namiętnie miamla źdźbła trawy, ale nijak nie ma jak odgryźć i wszamać. Trochę takie znęcanie się nad kotem, ale co poradzić
Weźmiemy też do Karasia Dusiaka, bo ostatnio jeden zą kaleczy dolne dziąsło. Jakby była potrzebna ekstrakcja, to Karaś obiecał policzyć taniej.
Więcej newsów po wizycie. |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Cze, 2013 15:26
|
|
|
felinity napisał/a: |
Trochę żal, że wszystkie ząbki poszły out, bo w ogrodzie Zuzia namiętnie miamla źdźbła trawy, ale nijak nie ma jak odgryźć i wszamać. Trochę takie znęcanie się nad kotem, ale co poradzić |
nazrywaj jej troszkę Moje nie wszystkie opanowały jedzenie trawy, mimo że mają na nią chrapkę i wszystkie zęby do dyspozycji - Sarze non stop źdźbła wypadają z pyszczka - trzeba jej przytrzymać, bo inaczej sobie nie radzi |
|
|
|
|
Conwalie
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 281 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Cze, 2013 17:13
|
|
|
Kot całkowicie bez zębów daje sobie radę(w domu):D Nasz Misio nawet nas kąsał jak się wnerwił:D Problem był tylko taki: bukiet kwiatów w wazonie- Misio próbuje umemlać odstającą zieleninkę i tak wciągał trochę jak makaron- potem ktoś wchodził do pokoju, Misio w nogi(wiedział, że ruszanie zieleninki zakazane) no a że zieleninka dalej część na zewnątrz z resztą bukietu a część już nie to... pozbyliśmy się reszty wazonów, których nie wytłukł za młodu.
Przynajmniej kicia będzie miała problem z poranionym od środka pyszczkiem z głowy a technikę jedzenia sobie dopasuje:D |
|
|
|
|
felinity
felinity
Dołączyła: 29 Mar 2013 Posty: 1165 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 17 Cze, 2013 21:39
|
|
|
Ok, będziemy Zuzi znosić trawiastą sieczkę.
Zuzinek już bez szewków, ładnie się goi i wszystko si.
Dusiołek w przyszłym tygodniu będzie miała usunięte te swoje ostatnie pieńki. Resztki zębów kaleczą jej dziąsła i na pewno ją to boli. A oddechowo już jest dopuszczalna do narkozy.
Będziemy mieli dwa ciamkacze.
Jak tu wstawiać fotki? Mamy sporo nowych. |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
|
|
|
|
|