Morri Marcin sie bardzo wkręcił i pyta jaki ma kolor, bo jak ruda to może "Rdza" bo siedzi pod maską i czeka kiedy wyleźć na wierzch , a jak już bardzo od samochodu to zamiast skoda może "Szkoda" Zresztą skoro taka z niej sprinterka to na pewno jakieś szkody będzie miec na swoim koncie ( choć oby jak najmniej )
Cynamon pisze:Morri Marcin sie bardzo wkręcił i pyta jaki ma kolor, bo jak ruda to może "Rdza" bo siedzi pod maską i czeka kiedy wyleźć na wierzch , a jak już bardzo od samochodu to zamiast skoda może "Szkoda" Zresztą skoro taka z niej sprinterka to na pewno jakieś szkody będzie miec na swoim koncie ( choć oby jak najmniej )
filo pisze:Może by tak na fb napisać, że to ona?
Tam jest propozycja imienia: Zadymek
W związku z tym, że się napięcie co do płci wytworzyło, postanowiłam to jeszcze pociągnąć Jeśli zostaniemy przy Mercedes znów będzie konsternacja Przez chwilę oczywiście
Ja się raczej zastanawiam, czy nie dać jej imienia związanego z tymi jej okrzykami.
Kiedy Tomek wiózł ją do mnie, dzwonił, a ja się w duchu zastanawiałam, czy to aby na pewno ten sam kot, co w nocy. Wątpliwości minęły, kiedy tylko się odezwała
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Teraz mam ją na kolanach - zawiniętą w ręcznik i kocyk. Jak zamykam w łazience, to drze się mniej więcej jak z tego samochodu (tych samochodów) Będzie wesoło
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."