Marina

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Martwią mnie kupsztale Mariny :?
Na początku myślałam, że to może chwilowe lub pojedyncze zdarzenie, ale dziś 3 dzień z rzędu kicia robi kupę z krwią :(
Wczoraj i przed wczoraj zauważyliśmy, że na końcu wypróżniania się ma biegunkę a w kale widać krew, co to może być :?: :hm:
Dziś kupa była już mniej płynna, praktycznie normalna ale nadal z krwią i na tyle, że jak wyszła z kuwety to po chwili ciapkę krwi z odrobinką kału zostawiła na podłodze :? :(
Przemyłam jej delikatnie pupkę wacikiem nasączonym rivanolem z czego była bardzo niezadowolona :evil:
Dieta jej się nie zmieniła, jest nadal na RC dla sterylkowych no chyba, że czasem podje coś Kitty ( ona je RC Kitten ).
Humor ma nadal taki sam, apetyt też - ale ta krew nie wydaje mi się normalna... :?
Może zabrać ją też do Żanety jak będziemy jechać z Kitty ?? Czy może panikuję ??
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

zdecydowanie zabrać
krew w kupie jest niepokojącym objawem
Obrazek
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Yoda miał tak kiedyś na tle alergicznym
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Z Mariną dziś gorzej :( Kupa nadal z krwią a do tego od rana ma coś z oczkiem, zaczerwienione, jakby spuchnięte, chodzi z przymkniętym i sączy się z niego żółta ciecz :yyy: Jest też trochę osowiała. Dzwoniłam już do Żanety, bo bardzo się zaniepokoiłam, chciałam z nią jechać już dziś ale Żaneta stwierdziła, że jak krew jest od 3 dni to już większego znaczenia nie zrobi, a ona dziś już nie ma miejsc, dlatego jedziemy z nią jutro.
Strasznie się boję żeby nie było tak jak z Ogonkiem ['] :cry: On co prawda z oczkiem nic nie miał ale epizod z kupami i krwią u niego się pojawił na jakieś 2 tyg. przed tym jak zaczął mu się brzuch wypełniać płynem. :placz: Na szczęście Kitty jest w dobrej formie.
Ala tak martwię się o Marinę :cry3:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Cynamon pisze:Z Mariną dziś gorzej :( Kupa nadal z krwią a do tego od rana ma coś z oczkiem, zaczerwienione, jakby spuchnięte, chodzi z przymkniętym i sączy się z niego żółta ciecz :yyy: Jest też trochę osowiała. Dzwoniłam już do Żanety, bo bardzo się zaniepokoiłam, chciałam z nią jechać już dziś ale Żaneta stwierdziła, że jak krew jest od 3 dni to już większego znaczenia nie zrobi, a ona dziś już nie ma miejsc, dlatego jedziemy z nią jutro.
Strasznie się boję żeby nie było tak jak z Ogonkiem ['] :cry: On co prawda z oczkiem nic nie miał ale epizod z kupami i krwią u niego się pojawił na jakieś 2 tyg. przed tym jak zaczął mu się brzuch wypełniać płynem. :placz: Na szczęście Kitty jest w dobrej formie.
Ala tak martwię się o Marinę :cry3:
Nie zamartwiaj się na zapas! :hug:
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Ech to zamartwianie to pozostałość po Ogonku ['] :(
Ale jesteśmy już po wizycie. Jutro kolejna ale już tylko z Mariną.
Biała dostała zastrzyk, zmierzono jej temperaturę ( trochę za wysoka ), została też zważona ( 4,2 kg :shock: ) --> ja zostałam obdarzona spojrzeniem dezaprobaty przez Żanetę :eee:
Wykupiliśmy zapisane przez Żanetę krople do oczu, do tego borasol do przemywania i watę, która przyda się też dla Kitty bo jej też trzeba przemywać oczko raz dziennie.
Obserwujemy, dbamy, przemywamy, zakraplamy, podajemy antybiotyk, tulimy, głaszczemy ( by trochę ukoić te niedogodności ) i czekamy.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Cynamon pisze:została też zważona ( 4,2 kg ) --> ja zostałam obdarzona spojrzeniem dezaprobaty przez Żanetę
witaj w klubie :lol: :lol: :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Marina właśnie zwymiotowała kurczaka, pół tabletki antybiotyku i proszek z kapsułki na wzmocnienie :( :?
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Cynamon pisze:Marina właśnie zwymiotowała kurczaka, pół tabletki antybiotyku i proszek z kapsułki na wzmocnienie :( :?
I dlatego właśnie zaczynam się poważnie zastanawiać, czy przy jakichkolwiek lekach nie brać zawsze od lekarza 1,5 porcji zestawu :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Cynamon pisze: została też zważona ( 4,2 kg :shock: ) --> ja zostałam obdarzona spojrzeniem dezaprobaty przez Żanetę :eee:
:lol:
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Cynamon pisze:została też zważona ( 4,2 kg ) --> ja zostałam obdarzona spojrzeniem dezaprobaty przez Żanetę
Żanety spojrzenie dezaprobaty - BEZCENNE :rotfl2:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Ech, no spojrzeniem rzuciła obłędnym :roll: , ona taka drobniutka a tu nagle powiało grozą ... :axe:
Strasznie trudno upilnować Marinę :hmm: , żeby nie podjadała Kitty, staram się małej wydzielać ale zdarza jej się zostawić kilka chrupek i Marina zaraz robi podchody :marudzi:
Nad wyraz zasmakowała jej karma Kitty RC Kitten :roll: a kurczakiem gardzi :rzyg2:
Odwrotnie jest oczywiście z Kitty :diabel: kurczaka wyczuwa przez ścianę a jak dopadnie to je jakby była na wyścigach :shock:
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Odstaw kittena, małej kurczak przez kilka dni nie zaszkodzi. A będziesz miała łatwiej, jak obie na kurczaku będą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Z Mariną znacznie lepiej :tan: :tan: :tan:
Jest jeszcze na antybiotyku ale wygląda i czuje się całkiem dobrze :aaa:
Wczoraj na wizycie przed adopcyjnej Kitty pokazała kilka ładnych salt ::s
a Morri miała okazję zobaczyć nawet jej ogon ala "szop pracz" >D w trakcie zabawy z mała :jump:
Marina została także "poczęstowana" furminatorem od cioci Morri za co odwdzięczyła się przepięknym burczeniem :diabel:
Fufu odstawiłam Kittena ale mała pochłania w takich ilościach kurczaka, że aż sama jestem przerażona :roll: i muszę ją odciągać :cool: :lol:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Muszę przyznać, że Marina jest cudowna :love: jest dużo mniejsza niż wydawało mi się ze zdjęć :) I wcale nie jest gruba :marudzi: Taka śliczna kokietka, o subtelnym pyszczku i łagodnym spojrzeniu :) nawet jeśli marudzi, gdy jej się coś nie podoba jest to raczej zabawne, niż groźne :) Zakochałam się w niej :love:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ