I tak malec trafił pod skrzydła fundacji.
Jesteśmy już po wizycie u weta. Wróbelek jest zdrowy. Z apetytem pije kocie mleko. Zacznę też wprowadzać stałe pokarmy. Jutro odrobaczenie.
Mały jest bardzo grzeczny, kocha ludzi, bryka wesoło po całym mieszkaniu i nie przeraża go ani dorosły nasz kocur, ani nasza suczka Sonia, ani nawet 16 - Miesięczna Kalinka (która jest bardzo delikatna dla nowego kotka).
Zdjęcia jutro - nie dość, że czarny, to jeszcze ruchliwy
