Przyłapałam Kenię na tym, jak spała przytulona do mojej Milo w kartonowym domku
A ja myślałam, że Ona nie lubi innych kotów.
Wychodzi na to, że jednak lubi, ale tylko te spokojne
Żeby nie było tak różowo, to rano Mini zaczęła polować na ogon Kenii, czym Ją bardzo rozwścieczyła. Kenia przyłożyła Jej łapą, ale jakoś Mini to nie zniechęciło i dalej próbowała upolować ogon. W końcu Kenia odpuściła i schowała się do budki.
To i tak jest różowo! Powiedziałabym wręcz kolorowo!
moje bestyjki od czasu połączenia swoich charakterków codziennie się kotłują, gonią z ogonami jak szop pracz, skaczą a na końcu liżą się wzajemnie i razem śpią
Fajnie, że się razem skumały i lubię te ich szarże no chyba, że zdarza im się to o 4/5 nad ranem lub o 1/2 w nocy co niestety miewa miejsce
Ech gdyby nie były tak samolubne i trochę by się do mnie przymiliły-patrz- kimka na moich kolanach to byłabym w 7 niebie
P.S. Znowu się kotłują
Kenia odkryła nowe miejsce do spania - dzisiaj nakryłam Ją w szafie razem z Tosią i Maciusiem, a w sobotę na innej półce spała z Kubusiem
Nie przytula się do Nich, ale dystans się trochę zmniejszył
Kenię dopadło jakieś listopadowe choróbsko
Miałyśmy na wczoraj zaplanowane szczepienie, ale okazało się, że Kenia ma wypływ z oczu i troszkę zatkany nos, więc trzeba było przełożyć.
Na razie dostała tabletki na podniesienie odporności i zobaczymy czy za tydzień będzie lepiej.
Do antybiotyku się nie kwalifikowała na szczęście.
Proszę trzymać kciuki za Pannę
Dzisiaj Kenia została zaszczepiona.
Jeśli wszystko będzie ok, za dwa tyg. usuwamy kamień nazębny i koteczka będzie gotowa do adopcji.
Mam nadzieję, że ustawi się kolejka, bo Kenia to profesjonalna masażystka.
Od pewnego czasu wykazuje też więcej chęci do zabawy. Tutaj z misiem