hej! chciałabym wrócić do tematu..
dwa kociaki mojej mamy mają luźne kupsztale od prawie 3 tygodniu... są bardzo żywotne, non stop głodne, piją, bawią się... wet powiedziała, że to wirus, najpierw kazała podawać tylko suchą karmę i nic się nie poprawiło. potem mama zaczęła podawać gotowanego kurczaka z ryżem - też się nie poprawiło. dostawały też lakcid. w wigilię była akcja z zieloną kupą u jednego wiec od weta dostały antybiotyk - clavaseptin - ale po 3 dniach poprawy nie ma. jedzą co kilka godzin, w kwadrans po jedzeniu lecą do kuwety na luźną kupę ;/
nie było żadnych zmian otoczenia, nowych osób, zmian w karmie, stresu.... przyszło praktycznie znikąd i zostało ;/
dodatkowe problemy - to są koty "wsiowe" i ich "wyrafinowane" gusta nie chcą lepszych karm... RC w ogóle nie wchodzi w grę, purina one od biedy, za whiskasem polecą za to w przepaść :| poza tym, ilość weterynarzy nie pozwala na alternatywne konsultacje - ta wet, u której małe są leczone, jest najlepsza w okolicy. pozostali weterynarze są przyzwyczajeni do trochę większych zwierząt typu krowa i świnka

jakaś podpowiedz? proszę?

if you want the best seat in the house... move the cat.