
Maniek - wiek ok. 1 rok, trafił do mnie zakatarzony, załzawiony, zaświerzbiony, z atakami duszności, niedożywiony.
Do dziś udało opanować się koci katar, świerzba w uszach, odrobaczyć oraz odpowiednio dożywić. Niestety pozostała kwestia zaglutkowania nosa, który kocur co 1-2 dni oczyszcza poprzez kilka kichnięć, uwalniając gęstą, zgrupioną wydzielinę nosową w postaci glutka. Potem jest spokój do następnego razu. Pozostały też ataki duszności - występujące w chwilach stresu lub zaraz po wysiłku fizycznym typu zabawa, bieganie. Nadal konsultowany i leczony w celu postawienia diagnozy w/w dolegliwości. Został wykastrowany. Jest skrajnie wrażliwym kocurkiem, którego stresują nie tylko ludzie, ale i przedmioty. Kocur jest przekochany, pro-ludzki, miziasty, uwielbia kolana człowieka i nade wszystko uwielbia Manię. Mania to jego przyjaciółka do spania, kochania, przytulania, drobnych zabaw oraz jego lekarstwo na stres.Maniek to kot bardzo spokojny, wie, że nadmiar ruchu mu szkodzi więc maksymalnie go ogranicza.
Mania - wiek ok. 8 miesięcy, trafiła do mnie razem z Mańkiem oraz kocim katarem, świerzbem w uszkach, gorączką i silnym niedożywieniem. Wyleczona, odrobaczona, wysterylizowana i odżywiona wraca do prawidłowej formy. Bardzo pro-ludzka, Mańka kocha jednak najbardziej. Uwielbia mizianie i przytulanie i nade wszystko zabawy (piłeczki, myszki, pluszaki, sznureczki).
Ze względu, że troszkę już udało mi się poznać tę parkę - mogę śmiało powiedzieć, że to dwupak idealny:)
Mam nadzieję, że uda mi się wstawić zdjęcia tymczasowiczów

Mania i Maniek na picasie
