Nasza Pchła Szachrajka wejdzie wszędzie....
Piotruś nauczył mnie ( nas ) kuchennych porządków.
Wszystko musi być pochowane....
Szkody...hmmmmm...... są! No bo jak inaczej!

Lampa w kawałkach - poszedł w ruch klej, niestety szaleństw Piotrusiowych nie przeżyła doniczka storczykowa.
Storczyk po reanimacji dochodzi do siebie.
Nadszedł też czas na rewitalizację skórzanych krzeseł.
Piotruś uznał, że są lepsze niż drapak.
No nic, kupi się pokrowce z alcantary.
Alcantara jest lekiem na całe zło
Nie można się na tego Szkraba gniewać....
