paula_kropcia pisze:a wiadomo co to? grzyb czy jednak jakieś alergiczne podejrzenia?
nie świeciło ani nie wyglada na grzyba
zobaczymy czy coś z zeskrobin wyjdzie
wyglada na alergiczne cuda :/
albo nie wiadomo co
oby okazało się szokiem na ludzką dobroć, który to szok szybko minie a ludzka dobroć pozostanie
pewnie pierwszy raz ktoś się Nim tak cudownie opiekuje.... a On tego nie znał....
Asia_B pisze:
oby okazało się szokiem na ludzką dobroć, który to szok szybko minie a ludzka dobroć pozostanie
pewnie pierwszy raz ktoś się Nim tak cudownie opiekuje.... a On tego nie znał....
Asiu_B wyjęłaś mi to z ust, trzymam kciuki, żeby Walduś zdrowiał szybko
może by musiał mieć taką karmę jak Filip.... moi znajomi mają kota, który tak jak Walduś wyglądał w sensie ran i oni Orijena sobie chwalą.
Trzeba bidulka podleczyć
z mojego doświadczenia z moimi kotami RC zwykły czy weterynaryjny to straszne g....
po RC na drogi moczowe, kot wymiotował jak wściekły i parametry wątrobowe miał fatalne,
odstawiliśmy RC wymioty ustały i mam nadzieję, że jak za miesiąc będziemy powtarzać badanie krwi to i wątroba będzie w lepszym stanie
Przepraszam, że się wtrącę, ale jak podejrzewacie alergię to najlepiej byłoby przetestować na co.
Czy on je mięso? Jeżeli tak to najłatwiej przez okres 6 tygodni dawać określony gatunek (np. kurczak na początek - ale nie pierś (a przynajmniej nie sama) tylko raczej tłuściejsze - udka np.) i zobaczyć na co jest uczulony. Możliwe że na jakieś mięso, możliwe że na zboża, gluten, jakiś dodatek... a badanie drogie - coś koło 300zł z tego co pamiętam...
Gaduś jadł sama wołowinę i tez były zmiany. A na taka dietę mnie nie stać
Na kurczaka może być uczulony ale samo odstawienie kurczaka nie likwiduje problemu.
Jedyne co pomagało to steryd i dopóki był podawany co pół roku to było ok, ale teraz musiałby być podawany co miesiąc a to już trochę dużo.
Ma różne okresy. Czasem się wycisza a czasem nawraca.
RC niby taki okropny ale tylko na nim wszystkie 3 sierściuchy maja stan stabilny (inne karmy uczulają Yodę, a Lady ma rozwolnienia)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...