Cody dostał trzy dawki Zylexisu, ropień zniknął sam, bez nacinania.
Wygląda na to, że bardzo dobrze zadziałał na Niego ten preparat

Na piątek mamy zaplanowane drugie szczepienie.
Astor też w porządku, ale po antybiotyku zrobiła się Jej martwica na łopatce - czasami tak się zdarza, gdy kropelka dostanie się śródskórnie.
Na razie objawia się to małym strupem, na którym nadal rośnie sierść.
Wkrótce powinien odpaść i wtedy powinno zarosnąć nową sierścią.
Nie trzeba na razie nic z tym robić. Gdyby po odpadnięciu strupka pojawiła się ranka, to wtedy ewentualnie trzeba będzie smarować maścią z antybiotykiem.
A z innych wieści - Maluchy nauczyły się, że fajnie śpi się pod kołdrą i teraz jak tylko leżę na plecach, to oboje wchodzą pod kołdrę i układają mi się na dekolcie

I b. głośno przy tym mruczą
