Kanso miał w niedzielę wizytę. Podejmujemy próbę przeprowadzki do samotnej koteczki, Tinki, która bardzo tęskni za kocim towarzyszem (niedawno straciła swego duuużo starszego przyjaciela). Nowi opiekunowie są bardzo spokojnymi, cierpliwymi ludźmi, którzy głęboko wierzą, że uda się im sprawić, że Kanso bardziej się otworzy...
Decyzja niełatwa, bo Kanso ostatnio robi duże postępy, więc adopcja teraz jest zagraniem va banque. Oby się udało! Kciuki będą bardzo, BARDZO potrzebne. Przeprowadzka zaplanowana na piątek
