felinity pisze:Biedny maluch.
Ale rozumiem, że lekarze mówią, że warto o tę nogę walczyć. Kciuki wszsytkie trzymamy mocno.
Tak, oczywiście! W nodze na całej długości jest czucie. W najgorszym razie Drucik będzie miał sztywne kolano. Ale nawet na sztywnej nodze można się przecież podeprzeć
Morri, przede wszystkim brawa dla Ciebie, że tak się starasz i walczysz o tego kociołka! Bardzo za Was trzymamy z Jaśminką kciuki i pazury, żeby było ok!
Już po wszystkim! za godzinę już będzie można Drucika odebrać
Wet mówi, że jest lepiej niż się spodziewał, teraz wszystko zostawiamy naturze i po świętach mam się kontaktować. Dalej klatka i kontrola, by kocurro nie skakał
Przy okazji prosiłam o zbadanie endoskopem noska - wszystko jest z nim w porządku. Zrobiono rtg zatok - czyściutko Efekty dźwiękowe mogą pochodzić z prawdopodobnego przerostu małżowin nosowych
Całość przebiegała tylko w płytkim znieczuleniu uffffffffffffffffff
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
„Mimo to wolał być nieobecny całkowicie niż być tylko w części i brakującą resztą udawać. Dlatego był tak niezwykły dla ludzi, którzy go znali. Jeśli znalazł się w ich pobliżu, był dla nich całym sobą. Albo nie było go w ogóle.”