Zaniedbałam wątek Flokiego
U kocurka wiele zmian
Pierwsza którą da sie zauważyć
Tak dobrze widzicie Floki został wczoraj wykąpany, niestety sam nie mógł się domyć, futerko miał tłuste brzydko pachnące więc zapadła decyzja że czas na kąpiel
Padło na mnie i na monkę, nie ma co ukrywać że trochę się obawiałyśmy co on z nami zrobi w łazience ale był bardzo bardzo grzeczny
Próbował uciekać ale tylko uciekać, nie syczał, nie drapał nie burczał dał się namoczyć, namydlić, wyszorować i spłukać. Brud który z niego spłukałyśmy był ogromny ale już brakło nam trzeciej osoby żeby samą kąpiel uwiecznić
Po kapieli Floki stwierdził że sam dokończy toaletę

i mył się jeszcze dobrą godzinę
teraz jest piekny i pachnący

Uszy też już czyste, można mu je zakropić, wyczyścić przestały go boleć
Co najważniejsze Floki podniósł się psychicznie bo pierwsze dni u nas znosił dość kiepsko.
W tej chwili jednak stwierdził że pomimo kąpieli nie jesteśmy potworami, dajemy dobrze jeść więc zaszczyca nas swoim pomiaukiwaniem i prosi o głaski
W poniedziałek czeka go przeprowadzka do DT i kocio zaczyna intensywne poszukiwania domu
Moim zdaniem jemu przydałby się dom wychodzący w bezpiecznej okolicy ale moze jeszcze czas i pobyt w dt zweryfikuje to co mi się wydaje
