
Dzieciaki spod Opery
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Mieliśmy w domu sesję fotograficzną. Wszyscy będą mieli swoje piękne albumy: Kacperek i Milla , Sofisia , a nawet Batman . Zdjęcia się już obrabiają. Ale Basik nie będzie miał albumu. Bo się nie pokazał. Jak to on. I jak taki kot ma znaleźć dom? Bez sensu... A może stwierdził po trzech latach pobytu u nas, że już i tak nikt go nie weźmie? Takiego pięknego czarnego kocura, który towarzyszy człowiekowi jak cień i lubi się bawić, tylko baaaardzo płochliwego.... Cóż, rudym kociaczkiem to on już nie będzie.
i takie wyznanie z "tenorkowego domu":
I musze Ci donieść, że Tenorek wczoraj sam z siebie bez asysty Brzydka uwalił się przy Karoli na sofie aby go miziała
A dzisiaj rano w asyście Brzydka mi przypadł ten przywilej. Bo to że na mnie śpi co noc , to jest już normalka, i wtedy dominuje zasada, kto pierwszy ten lepszy zajmuje wygodniejsze” na niej” miejsce
Ten kot jest naprawdę kochany…
Filo
dobrze Tenorek wychowany 
I musze Ci donieść, że Tenorek wczoraj sam z siebie bez asysty Brzydka uwalił się przy Karoli na sofie aby go miziała

A dzisiaj rano w asyście Brzydka mi przypadł ten przywilej. Bo to że na mnie śpi co noc , to jest już normalka, i wtedy dominuje zasada, kto pierwszy ten lepszy zajmuje wygodniejsze” na niej” miejsce

Ten kot jest naprawdę kochany…
Filo


BB 

Teraz będzie o kocie, co ludzi nie lubi
W drzwiach do łazienki jest dziura. Taka po kratce, co ją kiedyś wymontowano, żeby kotom nie przeszkadzała. Człowiek sobie spokojnie wychodzi spod prysznica i co widzi? Wielki czarny łeb na długaśnej wyciągniętej szyi. Łeb w łazience, reszta kota po drugiej stronie dziury. Bo Basik musi pilnować człowieka, żeby się ten biedny człowiek nie utopił pod prysznicem. Ale na wszelki wypadek bezpieczniej przez dziurę, bo jeszcze by ten prysznic kota utopił

W drzwiach do łazienki jest dziura. Taka po kratce, co ją kiedyś wymontowano, żeby kotom nie przeszkadzała. Człowiek sobie spokojnie wychodzi spod prysznica i co widzi? Wielki czarny łeb na długaśnej wyciągniętej szyi. Łeb w łazience, reszta kota po drugiej stronie dziury. Bo Basik musi pilnować człowieka, żeby się ten biedny człowiek nie utopił pod prysznicem. Ale na wszelki wypadek bezpieczniej przez dziurę, bo jeszcze by ten prysznic kota utopił
