Arya i Oreo

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

czy można poprosić zdjęcie Sir Kota?
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Konkurencję miał, fakt, Sir Kot zachowywał się, jakby to on miał iść do adopcji, a nie Oreo :D
Pewnie, zdjęcie z prywatnych fejsowych zbiorów (bo na fundację się nie nadaje, za kiepska jakość):

Obrazek

To nasz grubas adopton razem z cudaskiem Oreaskiem <3
Zdjęcie robione kabanosem :C
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

nawet na zdjęciu robionym kabanosem doskonale widać, jak cudowne Sir Kot ma oczy <3
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

:serce:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Ja nic nie widzę :(
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Hm, nie wiem, dlaczego nie widzisz :C

Status Orea - zarezerwowany :)
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

RudaMaruda pisze:Hm, nie wiem, dlaczego nie widzisz :C
Tego nie wie nikt :( Nawet siły wyższe (patrz: brynia).

Trzymam kciuki za adopcję Orea ;)
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Pewnie przez ustawienia fejsa :D

Wrzucam z zewnętrznego serwera (i już z łatką fundacji! żeby nie było patyka ;p)

Obrazek

Teraz widać? :)
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

A dlaczego takie wielkie? :patyk: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=1326
RudaMaruda pisze:Pewnie przez ustawienia fejsa :D
To one jakieś wybiórcze są, że w tym samym miejscu (na dodatek nie na fb) jedni widzą a inni nie? :shock:
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Nie wiem, mi się od razu małe wkleiło ;P To forum to dla mnie zagadka :D
Nie mam pojęcia, ale fejs lubi ostatnio wariować. Mam na ten temat teorię spiskową nawet :x A na poważnie - zdjęcie nie na fb, ale link z fb, więc niektórzy mogą nie widzieć. Ustawienia mam dla znajomych, ale dlaczego nie-znajomi widzą, a niektórzy nie, to nie mam pojęcia. Pewnie na tej samej zasadzie, na której często widzę "komentarze (100)" i jak w nie klikam to nagle okazuje się, że nie ma żadnych komentarzy :D

Zrobił się offtop, to napiszę coś o Oreo. Dzisiaj dałam mu najlepszą zabawkę pod słońcem - mianowicie skórki od chleba (ja wiem, że powinno się je jeść, bo witaminki, ale naprawdę ich nie lubię...) i skorupki od jajka. Nawet nie wiecie, jaką miał frajdę, gdy zobaczył moją minę po powrocie z uczelni, gdy zastałam resztki śniadania, porozrzucane po całej chacie. A ja po prostu zapomniałam ich wyrzucić do kosza :(
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

brynia pisze:A dlaczego takie wielkie? :patyk: http://forum.kocipazur.org/viewtopic.php?t=1326
Biorę ten patyk na siebie! :patyk: :P
A koty superowe :D
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Małe się wkleiło, bo forum skaluje, a wkleja się oryginał niestety http://i63.tinypic.com/1zlrujm.jpg

A Oreo tych skórek nie wrąbał? :shock: Jakież było kiedyś moje zdziwienie, gdy odkryłam, że Nikita i Leon po rozszarpaniu łupinek pożerają fistaszki, które dostali do zabawy :evil: Był to oczywiście ostatni dzień zabawy fistaszkami.
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Próbował - ale dopiero jak zobaczyłam, co z nimi zrobił. Musiał się upewnić, że patrzę :D
Skarżę się: zrobił się z niego prosiaczek, właśnie beknął :( Nie wiem, od kogo się nauczył :x
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Oreo powoli przekonuje się, że obcinanie pazurków to nic strasznego. Na początku się miota jak szatan i zabiera łapki (ogólnie nie lubi, jak mu się ich dotyka), ale po drugim pazurku robi się spokojny i ma minę "weź to skończ jak najszybciej, kobieto, muszę jak najszybciej zająć się swoimi, kocimi sprawami".
Mam wrażenie, że z dnia na dzień ma coraz więcej energii :D Zwłaszcza, gdy przez moją nieuwagę porwie skórkę ziemniaka i zacznie z nią hasać po całym domu. Zabawa nieziemska, polecam!
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Zabieramy się powoli za kompletowanie wszystkiego, żeby zrobić dla kotów drapak. Nie możemy kupić gotowca, ponieważ potrzebujemy bardzo solidnego drapaka ze względu na gabaryty rezydenta, a takie duże i solidne kosztują majątek. Trzymajcie kciuki, żebyśmy nie stracili zapału i palców przy budowie ;p

Oreo z kolei notorycznie nas budzi. Codziennie o różnych porach, często w nocy swoim przytulaniem i mruczeniem. Jest to denerwujące, ale wiem, że on po prostu lubi, gdy każdy już jest na nogach. No i nie zawsze robi to specjalnie - po prostu lubi się przytulać, nawet kiedy człowiek śpi :) Po części jest to urocze.
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
ODPOWIEDZ