
Głuszynki
Moderatorzy: crestwood, Migotka
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Od pierwszego dnia śpi ze mną. Ma problemy z sikaniem na moje łózko. Kotka jest wycofana ale po chwili przyzwyczaja się do człowieka i zaczyna się zaczepiać. Uwielbia się bawić i być ciągle w centrum uwagi. Z Fortunatem żyje w zgodzie, raz go poliże a raz delikatnie odtrąci, ale raczej w formie " nie teraz, później"
Józia jest kotem, który w nowym domu na pewno będzie sikać na początku. Wystarczy nowe otoczenie, lub dziecko które przyjdzie na 5 min i przez tydzień mamy łóżko wodne w cenie kota. Po tygodniu się uspokaja z sikaniem. Kot jest jak do rany przyłóż, mówię do rany ponieważ jak zaśnie na środku łóżka, to czasami nie można jej ruszyć, tak twardo śpi. Uwielbia wszystko co szeleści lub grzechoczę, a najlepiej jak może to jeszcze nosić w pysku. Dodatkowo ma miłość do wełny, od paru dni bawi się kupką wełny, która kiedyś była kulką. Kotka nie ma najmniejszych problemów z akceptacją innych kotów, do człowieka musi się trochę przekonać, ale nie jest agresywna.
https://www.youtube.com/watch?v=0G4Xwei ... 6zcEVkMs_N
https://www.youtube.com/watch?v=0G4Xwei ... 6zcEVkMs_N
https://www.youtube.com/watch?v=0G4Xwei ... 6zcEVkMs_N
https://www.youtube.com/watch?v=0G4Xwei ... 6zcEVkMs_N
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
Z sikaniem mamy dalej przygody, chociaż chwilowo jest to opanowane.
Mimo swojej niepozornej wagi wcina za 3 koty. Jak wraz z Fortunatem nie dostaną 3/4 puszki na dzień to jest wyk i płacz, jak to głodują. Wszędzie wsadzi swój nos. Dzisiaj postanowiła wylizać zupę koperkową, a wczoraj podkraść ciastka korzenne, lecz mimo tego całego obżarstwa ludzkim jedzeniem ma wrażliwy żołądek i trzeba uważać co wcina. Ma też talent do gotowania, nie raz w misce widzę różne zabawki, sznurki czy moje tunele. Domaga się obecności człowieka i potrafi spędzić dosłownie cały dzień na kolanach. Dogaduje się z Fortunatem, sama go zaczepia, myje go i razem się bawią.
Mimo swojej niepozornej wagi wcina za 3 koty. Jak wraz z Fortunatem nie dostaną 3/4 puszki na dzień to jest wyk i płacz, jak to głodują. Wszędzie wsadzi swój nos. Dzisiaj postanowiła wylizać zupę koperkową, a wczoraj podkraść ciastka korzenne, lecz mimo tego całego obżarstwa ludzkim jedzeniem ma wrażliwy żołądek i trzeba uważać co wcina. Ma też talent do gotowania, nie raz w misce widzę różne zabawki, sznurki czy moje tunele. Domaga się obecności człowieka i potrafi spędzić dosłownie cały dzień na kolanach. Dogaduje się z Fortunatem, sama go zaczepia, myje go i razem się bawią.
Minął już rok jak Gaspar zawitał w nasze skromne progi
Jak minął ten czas
Było raz lepiej raz gorzej
Ale jest to wspaniały kot! Ma swoje za uszami
czyli sznurówki od butów, kable, kartki, książki, suszarka na pranie to jego fetysz
uzależnienie, trzeba przyznać, że bardzo silne
A trudno jest mu iść na odwyk
Pokochał się z Monką, ganiają się przytulają, jest małym syneczkiem Mamusi (czytaj Monini)
Jest też kotem bardzo delikatnym, odkurzać to samo zło, wszystkie hałasy ogon odrazu skulony. Ale trzeba go wtedy mocno wytulić i już zasypia na człowieku
Wiem, że nie mógłby być jedynakiem, jak Monka mu za długo znika z oczu już ją żałośnie nawołuje i już musi jak ją zobaczy podbiec i być umyty!
Gaspar was wszystkich bardzo pozdrawia

Jak minął ten czas

Było raz lepiej raz gorzej

Ale jest to wspaniały kot! Ma swoje za uszami




Pokochał się z Monką, ganiają się przytulają, jest małym syneczkiem Mamusi (czytaj Monini)
Jest też kotem bardzo delikatnym, odkurzać to samo zło, wszystkie hałasy ogon odrazu skulony. Ale trzeba go wtedy mocno wytulić i już zasypia na człowieku

Wiem, że nie mógłby być jedynakiem, jak Monka mu za długo znika z oczu już ją żałośnie nawołuje i już musi jak ją zobaczy podbiec i być umyty!

Gaspar was wszystkich bardzo pozdrawia

Józia jest jak matka i najlepsza przyjaciółka Fortunata. Myje go, uczy jak zachowuje się domowy kot oraz bawi się z nim. Józia potrafi bardzo dużo gadać, zwłaszcza jak nie ma człowieka obok. Kiedy natomiast człek wróci, rzuca się na podłogę i czeka na wydrapanie. Uwielbia wylegiwać się na grzejniku lub na kolanach, potrafi tak przespać cały dzień. Każdego ranka, kiedy usłyszy budzik, przybiega z Fortunatem na łózko. Zauważyłem, że kotka nie lubi dzieci, nawet kiedy dziecko jest cicho, Józia ucieka w kąt i szuka drogi ucieczki.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez KociTata, łącznie zmieniany 1 raz.
- kotekmamrotek
- Posty: 13578
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń