Seti

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

Ale pytanie dlaczego ja aż tak zaatakował?
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Pocieszam sie tym, ze po tym ataku Seti nadal chodzi po domu i daje sie glaskac i nic sie nie zmienilo. Ale rezydenta niepredko zaczepi.
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Trochę poobserwowałam i nie chciałam wyciągać pochopnych wniosków. A więc tak - atak się nie powtórzył. Ba, poza kilkoma gonitwami i siłowaniem się w ogóle nie widać, żeby cokolwiek było nie tak. Możliwe, że zbyt dużo uwagi poświęcałam Seti i rezydent poczuł się zazdrosny i postanowił ją zdominować. Na razie jest w porządku i koty się dogadują i znowu śpią obok siebie. No nie zrozumiesz :)

Zmieniliśmy karmę na taste of the wild. Seti na nią reaguje bardzo dobrze, jednak Sir Kotu ewidentnie nie podeszła. Biedny wymiotował :( Wracamy jednak do Sanabelle, która zdała egzamin u obu kotów. Mamy jeszcze resztkę taste i będziemy mieszać, bo czytałam, że najprawdopodobniej zbyt szybko przeszliśmy na bezzbożówkę i mogą być takie reakcje. U kota mojej mamy pojawiły się biegunki, a u drugiego nic. Zupełnie jak u nas - grubas i charakternik źle reagują, a małe głuptaki wcinają i nic im nie jest :D
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Seti nam się rozpuściła :D wyobraźcie sobie, że mała co wieczór pcha się do łóżka i domaga się głasków! Do tego stopnia, że potrafi usiąść mi na głowie :D rezydent na razie daje jej spokój, więc Seti to bezczelnie wykorzystuje :) Chciałabym, żeby mała znalazła dom, w którym mogłaby do końca rozkwitnąć. Wierzę w to :)
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

:love:
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Nie wiem z czego się cieszycie, ona zdążyła urosnąć i wcale nie jest taka lekka :D
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Jestem chora. Seti dzielnie się mną opiekuje, pakując się na łóżko i domagając się głasków. Koci oppiekun nigdy nie bierze chorobowego :D
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Niemozliwe - Seti dala mi pospac od 23 do 6:10 bez pobudek! pa musialo mala wykonczyc, skoro cala noc przespala :D
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Czyli jest sposób na nią :good:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Już go raczej nie wypróbujemy, bo Państwo pokochali tnaszą nieśmiałą koteczkę i szykują wyprawkę :) A mała jakby wie, co się dzieje, bo jakaś taka spokojniejsza się wydaje.
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Trzymajmy kciuki za jutro! A Seti... no cóż, nie zdążyła się stęsknić za mną przez tę jedną noc nieobecności :( Ale za to wymęczyła M. Ten kot kocha ludzi i wygląda na to, że nie może bez nich żyć :)
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Malutka znalazła nowy dom. Wiem, że będzie jej tam dobrze. Zasłużyła na to :)
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Pa, pa, Seti :)
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
RudaMaruda
Posty: 452
Rejestracja: 18 wrz 2015, 23:56
Lokalizacja: Poznań

Post autor: RudaMaruda »

Info od ds: Seti daje sie glaskac, wyszla zza lodowki i pozwiedzala w nocy meble :) coraz dalej i smielej chodzi. I dala juz wokalny koncert w nocy :D
Szczęśliwie wyadoptowani: Oreo, Stanley, Seti, Teo
ODPOWIEDZ