Hefalump

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

To najadłby się u nas :D Komando powitało skrzydełka z radością, porozwlekało po całym domu, pobawiło się, powarczało... Po czym uznało, że zabawa zabawą, ale gdzie filecik. Nawet jak Adam wydobył ze skrzydełek mięsko, nie spotkało się ono z aprobatą.

Hefi bosko ciamka :love:
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Cotleone pisze:Zajęcie na dobre pół godziny :wink:
Dobry sposób na pacyfikację koteła na jakiś czas ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Hefalump nie ma zbyt wiele czasu, żeby o sobie opowiadać i pisać posty. Cały czas jest bardzo zajęty. Trzeba zrobić codziennie kilka razy trening biegowo-zapaśniczy z Vito, zapolować na birda, przegonić myszy, odłożyć na miejsce (jakiekolwiek) piłeczki (te hałasujące i dzwoniące najlepiej o 5 rano odkładać :twisted: ) no i wypada znaleźć jeszcze chwilę na tulenie i głaski. Bardzo jest przytulaśny. Hefcio zawsze uczestniczy we wszelkich pracach w kuchni. Pilnuje stanu swojej miseczki, a jak Vito się zamyśli albo zostawi, to on się chętnie zaopiekuje jego miską. Poza tym pomaga mi w nauce - uroczo kładzie się na moich notatkach i domaga głasków.
Tyle obowiązków na jednego małego kotka, ale daje radę :wink:
Poza tym wszystko co robi, robi z gracją i wdziękiem. Jest przeuroczy ::
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Cotleone, łącznie zmieniany 1 raz.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Wczoraj Hefi i Vito dostali nowe zabawki. Myszki z kocimiętki okazały się hitem. Zajęli się nimi na tyle intensywnie, że myszki z piórami zostały nieodpakowane i położyłam je w koszyku z kocimi akcesoriami. Dziś znalazłam rozpracowane opakowanie, jedna z myszy była już pod kanapą. Nie musiałam sprawdzać po odciskach zębów, czyja to zasługa.
Odpowiedź na pytanie, kto jest sprytnym kotem jest oczywista ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Obrazek
To mówisz, że gdzieś jadę?
Obrazek
No to spakowałem się :)

Hefalump wczoraj spakował plecaczek i pojechał do nowego domu. Nasz dzielny Maluch zamieszkał we Wrocławiu. Bardzo nieśmiało zaczął zwiedzać swoje nowe włości. Trzymam kciuki za aklimatyzację.

Powodzenia Hefciu!

Obrazek
Teraz inne ręce będą mogły łaskotać te słodkie stópki
Obrazek
A tu jeszcze trochę cukru z rodzinnego albumu
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

powodzenia!!
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Mam wieści od Hefalumpa.
W nocy nie za bardzo pozwolił się wyspać domownikom - zwiedzał mieszkanie, purczał i sprawdził wszystkie dzwoniące zabawki.
W dzień bawił się ulubioną wędką bird.
Miska opróżniona, kuweta zaliczona.
No wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze :)
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Kolejne wieści z ds Hefalumpa:

Mały ma się bardzo dobrze, bawi się, leży na łóżku, je normalnie, obsługa kuwety bezproblemowa.
No to chyba wszystko ok :)
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

:good:
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

czyli Vito może się pochwalić kolejną filią rodziny :D
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Kolejny młody don wyszkolony przez Don Vito założył własną rodzinę. Ale to oczywiście Vito jest nadal Ojcem Chrzestnym :wink:
A tak serio - mam nadzieję że wrocławska filia rodziny Cotleone za jakiś czas się powiększy i Don Hefalumpione dostanie consigliere.
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

:brawo:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Kolejne wieści od Hefcia
Leży sobie obok swojej Pani i wystawia się do głaskania.

Czyli mogę uznać, że proces aklimatyzacji zakończony. Mały już jest u siebie :wink: Kolejny wyadoptowany, który lepiej sobie radzi beze mnie niż ja bez niego :wink: Na dodatek chyba Vito się nudzi...
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ