ja jestem pewna niemal na 100%, że nie tęskni... Mając w domu dorosłe, kilkuletnie koty, które zaznały życia na dworze, zauważyłam że nigdy nie ciągnie ich do drzwi, a zanim wyjdą na balkon bardzo długo się zastanawiają...
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
A wczoraj siedział przy gościach i tylko obserwował, co się dzieje. Żadnego panicznego chowania się i ratuj_się_kto_może.
Ale był bardzo zadowolony, jak już sobie goście poszli, bo był głodny i chciał do kuwety, a wykonanie tego przy ludziach było raczej nierealne.
Batman wczoraj był niezwykle dzielny - trochę nieśmiały i nieco wystraszony, ale wszystko z uwagą śledził, a kiedy ktoś do niego zajrzał, to kontakt wzrokowy był i żadnego syczenia czy nerwowego oblizywania się
btw, jeśli on jest niezadowolony ze swojej obecnej sytuacji i tęskni za "wolnością", to ja jestem święta Cecylia z narcyzami!
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Bati chyba pod moją nieobecność gdzieś na siłownię chodzi...
Podanie tabletki musi być poprzedzone przebiegnięciem dookoła pokoju. A jak go złapię i trzymam, to normalnie mięśnie czuć!
Gdyby jeszcze kupa mu się unormowała... bo raz piękna i wzorcowa, a raz pasudna biegunka...
Bati znalazł sobie nowe miejsce. Przesiaduje teraz na krześle pod stołem. Lepiej stamtąd widać wszystko, co się dzieje w domu, a jednocześnie wydaje mu się, że jest dobrze schowany.
Nie wiem dlaczego, ale kurczaki mu przestały smakować. Co by mu dać smacznego, ale delikatnego?
na żywo też wyglądał fajowo, tylko jakiś taki był... spłaszczony
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.