Pipi

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Na jakiś czas ludzie stali się mało atrakcyjni dla Pipi, bo w końcu koty zrobiły się dostępne :devil2: Teraz zamiłowanie do głaskania i przytulasków już wróciło ::
Gonitwy z Marchewą są normą. Tutka ciągle syczy, ale chyba z dnia na dzień pomalutku robi się coraz bardziej tolerancyjna, wczoraj już razem polowały na jakiegoś latającego stwora :)

A teraz to, na co wszyscy czekali, czyli zdjęcia :wink:

Tu zapomniana fotka przy po raz pierwszy szeroko otwartym oknie na balkon - tam chyba jest bardzo strasznie :shock:

Obrazek

Teraz to już miejsce pełnego relaksu :turla:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwsze spotkanie z Marchewą

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

"Przecież to moja paprotka" :eee:

Obrazek

"E tam, daj spokój" :O:

Obrazek

I jeszcze raz niesamowite plecki :ok: Chyba się wtedy zastanawiała nad inauguracyjnym wyjściem na balkon.

Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

świetne zdjęcia, Pipi jest naprawdę urocza :) i ta czara bródka :D
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

miały być nowe fotki, filmiki nawet...
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Fotki będą jak tylko w końcu zrzucą się z aparatu, bo jakoś nikt nie może się za to zabrać :hmm:

Pipi, biedna, ma ciężkie życie odkąd jej pokój zajęła Esme. Tutka jak tylko koło niej przechodzi to syczy i warczy, w zeszłym tygodniu nawet się Pipi oberwało :( Testujemy psikany Feliway, ale trudno oczekiwać na efekty po jednym dniu stosowania.

Dziś przeżyła już ekstremalną traumę, bo mimo, że syczała pogonił ją kot wielkości dużego szczura :axe: wszyscy byli totalnie zaskoczeni, chyba łącznie z Esme - tym "wielkim" kotem.
Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

Hej , niestety pisalam maila do Lecha bylego wlasciciela Pipi no i oczywiscie nie odpisuje, wiec chyba dogadac sie z nim nie da rady, ma chlopak tupet
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Permanentna porażka i tyle :evil: szkoda słów po prostu. Pipi ma założoną nową książeczkę, no ale wiadomo, że będą w niej informacje tylko o tym co było zrobione od powrotu do fundacji :?

Na poprawę nastroju obiecane zdjęcia ;)

Obrazek Obrazek

"zmieniam pościel :)"

Obrazek

jak można odpoczywać na balkonie ;)

Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

uwaga obcy!

Obrazek Obrazek

Balkonowe potyczki. Hm... Pipi chyba dopadła photoshopa i grzebała przy fotkach, bo zazwyczaj to ona jest na górze i tłamsi Marchewę ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

"Cii, przygotowuję zasadzkę :diabel:"

Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Po początkowych ucieczkach przed małą Esme Pipi stała się najlepszą ciocią na świecie :good: Nawet raz w obronie małej ruszyła na Tusię, przed którą zwykle czuje respekt. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja gdy do ekipy dołączy Ty.
Pisanie krótkiego posta czasem może być bardzo długie, gdy kot przyjdzie po swoją porcję czułości ;) Pipi zarządziła przerwę :lol:
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

No i okazało się, że z jednym kociakiem było fajnie, a dwa szalejące szkraby to już dla cioci Pipi trochę za dużo :( już nie bawi się tyle z Marchewkiem i malud też unika a nawet czasem syczy.
Całe szczęście, że chociaż wyspać się pozwalają.
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Dziwnie wyglądają satynowe poducy w... obśrupanym kartonie ;)

Dwa szalejące szkraby to już tornado, mało kto takie coś wytrzyma.
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

fuerstathos pisze:Dziwnie wyglądają satynowe poduchy w... obśrupanym kartonie ;)
wiem :jezyk: ale co poradzić jak to fanka kartoników i poduszek, co ma kobieta leżeć w obskurnym kartonie :wink:
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Tyle czasu upłynęło od ostatnich wieści o Pipi, że ta zdążyła już całkiem się oswoić z nową sytuacją. Bryka razem z maluchami i powróciła do starego zwyczaju tłamszenia Marchewy :twisted:
Gdyby nie to, że bierze czynny udział w rozróbach i pokazuje młodzieży jak się wskakuje na wysoko wiszące półki można by powiedzieć, że jest świetną opiekunką ;)
Teraz dzikie gonitwy Esme i Myszki nie przeszkadzają jej już w relaksie

Obrazek

Myszka okazała się wielką fanką Pipi ::

Obrazek
Obrazek

A Pipi ciągle jest miłośniczką kolan i nie przeszkadza jej, że czasem te kolana bywają zajęte (no dobrze, trochę zajęte ;))

Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Widzę, że wszyscy kochają Robertów ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

fuerstathos pisze:wszyscy kochają Robertów ;)
czy coś mi umknęło? jakich Robertów? :hm:

edit: nagłe olśnienie: chodzi o szczura :: nasz biedak jakoś na razie bezimienny ;)
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

brynia pisze:
fuerstathos pisze:wszyscy kochają Robertów ;)
czy coś mi umknęło? jakich Robertów? :hm:

edit: nagłe olśnienie: chodzi o szczura :: nasz biedak jakoś na razie bezimienny ;)
no przecież wiadomo, że to Robert ::
Obrazek
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Pipi miała dziś Gościa :: Oczywiście jak to zwykle bywa w takich sytuacjach początkowo wszyscy byli trochę zdenerwowani :...: Na dodatek nie wiadomo skąd pojawił się jakiś tajemniczy zapach i wszystkie koty (z wyjątkiem ukrytej Tutki) zamiast udzielać się towarzysko zawzięcie tarzały się po balkonie :twisted: Mimo wszystko Pipi i Pańcia mają już pierwsze przytulaski za sobą :hug2: i za 2 tygodnie Pipi jedzie do Domku :tan:
ODPOWIEDZ