Emil i Emilka wróciły do mnie na podleczenie ponieważ podobno w swoim domku miały co chwilę nawracające biegunki. Po konsultacji i analizie sytuacji zaproponowałam, że je u siebie odizoluję i sprawdzę przyczynę tej trudnej do wyleczenia dolegliwości.
Dzieciaki przyjechały do mnie 6 stycznia będąc jeszcze na antybiotykach i diecie kurczakowej.
Podobno się z nich lało......brak apetytu i apatia
Jakież było moje zdziwienie kiedy u nas koty miały zatwardzenie, wilczy apetyt a po paru dniach goniły za piłkami.
Domek dzwonił przez 3 tygodnie 3 razy, nie chcieli ich odwiedzić, kiedy zapytałam co dalej szybko odpowiedzieli że się zrazili chorymi zwierzakami i boją się, że to nawróci, o ZGROZO!!!!!!!!
Od czasu przyjazdu Emile NIGDY nie miały biegunki, z diety z kurczaka łagodnie przeszły na karmę specjalistyczną bo profilaktycznie działamy w kierunku "dawnych biegunek" za miesiąc mają przejść na normalną karmę.
Ale już dziś szukam im domku, ODPOWIEDZIALNEGO DOMKU, KTÓRY NIE ZRAZI SIĘ FAKTEM ŻE KOT CZASAMI CHORUJE!!!!!!!!!!
Na szczęście cała przeprowadzka nie wpłynęły na ich cudowny i przyjacielski charakter.
A teraz najprzyjemniejsza część opowieści, ilustrowana.
EMIL




EMILKA


