Strona 2 z 4

: 11 lis 2011, 11:58
autor: uta
soszak pisze: Intestinal się kończy, zostały dwie saszetki, mam jechać po kolejne czy z kotem do weterynarza od razu (i jeśli tak to do jakiego? - jeździmy do akademickiej kliniki weterynaryjnej przy Uniwersytecie Przyrodniczym, ale tam rozkładają ręce)

Mogę z kurczakiem, samym, mogę mielić różne jego części razem (bez kości, jeszcze nie znalazlam mięsnego, gdzie chcą mielić z kośćmi).

Mogę wszystko, pytanie tylko co. konkretnie.
Jak się ten intestinal skończy, spróbowałabym z samym mięsem właśnie. Z kurczakiem albo indykiem (bez kości), na początek podgotowanym. Może być pierś, ale może być i noga, tylko na początek bez skóry. Można też podać wołowinę surową, po przemrożeniu. Niektóre koty lepiej reagują na wołowinę. Karmę wprowadzać powoli i tylko jeden rodzaj, bo tak jak pisała Katka, trochę dużo rożnych rzeczy w krótkim czasie było i mu się jelita "troszku" rozstroiły. Ważna sprawa, po pierwsze: nie mieszać mięsa i karmy w jednym posiłku i zachowywać odstęp między posiłkami min. 4 godziny, po drugie: nie pozwalać zjeść za dużo - nie wiem jakie on ma możliwości, bo podrostki potrafią mieć spory apetyt ;), ale wydaje mi się, że 50g mięsa lub mokrego na jeden posiłek to max, suchego na pewno o wiele mniej. Przy podrażnionych jelitach lepiej ich nie przeciążać.

: 11 lis 2011, 19:12
autor: Villemo7
soszak suche karmy, jakie mogę Ci polecić to np.:
Acana
Orijen
Power of Nature
Taste of The Wild
Applaws

: 11 lis 2011, 21:36
autor: soszak
dzięki. czytałam dzisiaj o suchych na forum i wgryzam się też w barf'a.
dzisiaj jest dobrze. rano i na obiad był intestinal a na kolację dostał kurczaka. kupa w nocy w porządku.
(je jak szalony, gdyby mógł spokojnie zjadłby też wszystkie posiłki Zojki :D )

: 08 wrz 2013, 20:18
autor: Nosferatu
Podnoszę temat. Mruczanda po przestawieniu z Puriny na Acanę miała o wiele lepsze trawienie, po czym niestety w wyniku zawirowań z podróżami i karmą tymczasowo wróciła do Puriny co zaowocowało brzydkimi kupami. Nawróciłam się na Acanę ale poza brakiem śluzu poprawy w konsystencji nie ma. Nie wiem czy tydzień to za mało, czy po prostu tak namieszałam z karmami, że się kota nie może do teraz pozbierać. Jeśli to nie to, to co może być przyczyną. Odrobaczenie zrobię niedługo (i tak nie wychodzi) ale najpierw chciałam ustabilizować brzuch.
Jakieś pomysły co z tym fantem zrobić?

: 08 wrz 2013, 21:22
autor: brynia
Esme źle toleruje niektóre karmy bezzbożowe. Coś mi się kołacze po głowie, że jak po PoN miała śluz z krwią to, Żaneta mówiła, że nawet miesiąc może potrwać, zanim jelita wrócą do siebie i kupy będą ok. Ale może warto skonsultować czy to nie coś poważnego.

: 08 wrz 2013, 21:36
autor: kiniek
tydzień to mało żeby się unormowało jesli karma ją rozregulowała.
Możesz też spróbować wstawić na samego kurczaka i trzymać aż się nie ureguluje i po uregulowaniu stopniowo dawać suchą, którą będzie jadla docelowo i obserwować czy coś się zadzieje.
Mi się ostatnio dziecko w trzy dniu na kuraku zaczęło normować.

: 08 wrz 2013, 21:58
autor: Nosferatu
To może ja dołożę kurę wspomagająco, żeby bardziej nie namieszać i poczekam z miesiąc.
A można podać ludzkie probiotyki wspomagająco?

: 08 wrz 2013, 22:01
autor: kat
Ja podawałam Lakcidofil - Żaneta zaleciła, jak Klara miała luźne kupy.

: 08 wrz 2013, 22:14
autor: kiniek
jeżeli chcesz po prostu dołożyć kurę to moim zdaniem lepiej nie dokładaj - bo ja zwizyt u weta pamiętam, że jak ma być monodieta to mono i już aż się nie unormuje.
Jeżeli chcesz teraz trzymać się tej jednej karmy to się jej trzymaj.
Żaneta zawsze proponuje wstawienie na kuraka bo to lekkie mięso no i w przeciwieństwie do karm nie ma żadnych dodatków. Więszkość kotów ładnie je trawi. A jeśli rozregulowane jelita są efektem zmian karmy to powinny sobie odpocząć i powoli się do karmy przyzwyczajać. Zresztą po wyprowadzeniu na mięsie po dodawaniu karmy będziesz mogła zaobserwować czy są zmiany na gorsze.
Jak wprowadzisz po prostu mięso obok karmy a biegunki nie miną to będziesz się zastanawiała czy to nadal karma czy mięso.
z probiotyków to lakcidofil bo z tego co pamiętam jako jeden z niewielu może być podany w formie płynnej i bakterie docierają żywe do jelit. Te w kapsułkach mają chyba inne kultury bakterii i po wysypaniu proszku z kapsułki mogą nie przejść żywe przez układ pokarmowy.

: 17 wrz 2013, 21:14
autor: Nosferatu
Generalnie dzięki za rady, pozostałam przy karmie i powoli wszystko wraca do normy. Martwi mnie jeszcze jedna rzecz, Mrucza pierwsze chrupki jakie zje zwraca. Nie widziałam żadnych kłaczków, dostaje pastę, staram się ją separować od Smalca, żeby nie ganiały jak dzikie po jedzeniu ale mimo wszystko ten "pawik na rozruch" się powtarza. Druga porcja suchego wchodzi noramalnie i już w brzuchu zostaje.
Brakuje mi pomysłu co z tym zrobić...

: 27 gru 2013, 10:38
autor: Lunix
hej! chciałabym wrócić do tematu..
dwa kociaki mojej mamy mają luźne kupsztale od prawie 3 tygodniu... są bardzo żywotne, non stop głodne, piją, bawią się... wet powiedziała, że to wirus, najpierw kazała podawać tylko suchą karmę i nic się nie poprawiło. potem mama zaczęła podawać gotowanego kurczaka z ryżem - też się nie poprawiło. dostawały też lakcid. w wigilię była akcja z zieloną kupą u jednego wiec od weta dostały antybiotyk - clavaseptin - ale po 3 dniach poprawy nie ma. jedzą co kilka godzin, w kwadrans po jedzeniu lecą do kuwety na luźną kupę ;/
nie było żadnych zmian otoczenia, nowych osób, zmian w karmie, stresu.... przyszło praktycznie znikąd i zostało ;/
dodatkowe problemy - to są koty "wsiowe" i ich "wyrafinowane" gusta nie chcą lepszych karm... RC w ogóle nie wchodzi w grę, purina one od biedy, za whiskasem polecą za to w przepaść :| poza tym, ilość weterynarzy nie pozwala na alternatywne konsultacje - ta wet, u której małe są leczone, jest najlepsza w okolicy. pozostali weterynarze są przyzwyczajeni do trochę większych zwierząt typu krowa i świnka :P
jakaś podpowiedz? proszę? :(

: 27 gru 2013, 11:00
autor: paula_kropcia
przede wszystkim złapać świeżego kupala na badanie parazytologiczne :) dodatkowo można z takiej świeżej kupki zrobić jeszcze test na giardiozę u weta. Badania krwi były? glukoza w normie? nerki?
jak mają dwa równocześnie to podejrzewam raczej jakieś pasożyty, bo po antybiotyku i itp już by im minęło, albo przyjnajmniej była poprawa.

: 27 gru 2013, 12:17
autor: Lunix
problem jest taki że wiejscy weterynarze kupy nie badają :P a do poznania to na "swieżo" nie dowiozę.... badań krwi z tego co wiem nie było.

: 27 gru 2013, 17:20
autor: paula_kropcia
Lunix pisze:problem jest taki że wiejscy weterynarze kupy nie badają :P a do poznania to na "swieżo" nie dowiozę.... badań krwi z tego co wiem nie było.
ale chyba z jakiegoś laboratorium korzystają? Wystarczy zamówić kuriera z labu, który przyjedzie po próbkę, a wyniki może wet otrzymać mailem....

: 28 gru 2013, 21:05
autor: Lunix
znależliśmy lekarza, w innym mieście. póki co probiotyki i antybiotyki wciskamy w mordki. po 24h mamy wizję poprawy :D
i rzeczywiście, ten lekarz korzysta z lab. jesteśmy umówieni, że jak nie będzie poprawy to w poniedziałek wieziemy qupy do zbadania.