Waniliowe metamorfozy...

Kri · Post autor: **Kri** » 20 paź 2011, 14:26

Conwalie pisze:Genialne imię!!!

Conwalie pisze:Pewnie razem z biegunką zniknie spokój i przyjdzie czas szaleństw- powodzenia:)

Oby to było już niedługo. Dziś łapiemy qpę i idziemy pokazać się wetowi.

Kri · Post autor: **Kri** » 20 paź 2011, 18:10

Od wczoraj Potworas jest na babycatcie royala i dziś qpa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieniła konsystencję na prawidłową.

Badanie u weta potwierdziło, że wszystko jest ok.
Najedzona Wanilia waży 0.9 kg.

Uprzednie troski dotyczące deficytów zabawowych poszły w siną dal,
bo jak tylko dziecko dobrą qpę zrobiło, to od razu się rozbawiło

Kri · Post autor: **Kri** » 27 paź 2011, 13:30

Od soboty Wanilii lecą dudle z nosa

Wjechał antybiotyk, odpornośowe gadżety i na środowej kontroli jeszcze atecortin ( oczy i nos).
Dobrze, że gorączki brak. Łobuzuje aż miło.

kaory · Post autor: **kaory** » 27 paź 2011, 15:58

a puszcza jeszcze takie okrutniki?

Kri · Post autor: **Kri** » 27 paź 2011, 17:38

Nie, tylko kiedy goście przychodzą

Kri · Post autor: **Kri** » 02 lis 2011, 9:51

Wanilion jest SUPER! To mały dzik

Za 2 dni kończymy antybiotyk, więc za 12 uskutecznimy szczepienie.

Kri · Post autor: **Kri** » 02 lis 2011, 10:03

Wanilion udaje aniołka

Kri · Post autor: **Kri** » 02 lis 2011, 10:34

Trochę trwało zanim Imbir zorientował się, że lubi Wanilię...
ale teraz już i śpią i bawią się razem

Kri · Post autor: **Kri** » 02 lis 2011, 12:28

Odpoczynek z wujem Imbirem

kaory · Post autor: **kaory** » 02 lis 2011, 14:39

cudnie

Kri · Post autor: **Kri** » 08 lis 2011, 9:37

Wanilia już po pierwszej wizycie adopcyjnej.

Trzymajcie kciuki!!!

kaory · Post autor: **kaory** » 08 lis 2011, 13:36

w tym zbóju trudno się nie zakochać

))

Kri · Post autor: **Kri** » 17 lis 2011, 10:55

Tośmy wczoraj przeżyli!!!
Mówiąc wprost, w nocy z wtorku na środę, Waniliowa zasrała całą chatę.
Jak wet zaordynował sprawdzanie PP, to mi się słabo zrobiło
i wpatrywałam się w test tak intensywnie jakby to był mój ciążowy.

Szczęśliwie jedna kreska - znaczy ujemny.

Zawyrokowano wirusową tudzież bakteryjną zarazę. Reszta kotów ok.

Mała dostała kroplówę, antybiotyk, przeciwbóle i środki rozkurczowe.

W nocy żadnych dodatkowych atrakcji, poza wyciem spowodowanym izolacją,
nam nie zafundowała. Ufff...
Myślę, że wychodzimy na prostą

a tymczasem dziś znowu kroplówa.

pantea · Post autor: **pantea** » 17 lis 2011, 11:10

kciuki mocno za małą!!!

Kri · Post autor: **Kri** » 18 lis 2011, 21:41

U nas coraz lepiej.

Dziś obyło się bez kroplówki.
Waniliowa jest wesoła, ma wilczy apetyt i gastrycznie się unormowała.
Kontrola we wtorek.

Kciuków proszę jednak jeszcze nie puszczać!!!. Dmuchamy na zimne