Mania i Różyczka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

effku
Posty: 10
Rejestracja: 21 paź 2011, 21:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: effku »

Pani Aniu,

dobrze, zdzwońmy sie jutro. Już przeniosłam kuwetę i miski Różyczki do mojego pokoju, także teraz dzielimy go wspólnie i jest spokojniej:) Mania czatuje czasem pod drzwiami, ale rzadko wchodzi, choc zostawiam je otwarte. Mam wrażenie, że Różi wyluzowała, bo czuje sie w tym pokoju u siebie, siusia ładnie do kuwety i jest przytulaskiem. Śmiesznie bawi się sama ze sobą, biega, skacze itd. Mania uparcie przesiaduje w duzym pokoju, chyba lubi duzo przestrzeni, ale lubi też towarzystwo, a ten pokój jest raczej przechodni. Chodzę do niej często na głaskanie, żeby nie czuła się samotna. Na obróżkach jest napisane, ze wydzielaja feromony od razu, ale że efekty są czasem widoczne nawet po dwóch tygodniach, wszystko zależy indywidualnie od kota. Ciekawa jestem, kiedy Rózyczka znudzi się jednym pokojem i postanowi sie przespacerować. :)
ODPOWIEDZ