Buraska Migotka- "ofiara" alergii

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Nadwornym fotografem to mogę być jak już się zaopatrzę w lepszy sprzęcior! :lol: Ale dziękuję! Wychodzę z założenia, że dobre zdjęcie to pierwszy krok do szybkiej adopcji.

Moja kitka jest średnio zachwycona. I raczej jej to towarzystwo dobrze nie robi- spada zużycie karmy. Się muszę prosić, żeby coś zjadła. Zabarykadowała się w łazience i tam noszę księżniczce jedzenie :?

A Migotka to ma taki lisi pysio.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
drevni.kocur
Posty: 2268
Rejestracja: 11 kwie 2006, 9:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: drevni.kocur »

"Migotka" to było jedno z moich rezerwowych imion dla adoptusiów. :)

Boska kocia! Jak ja lubię zielonookie buraski!
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Nie ja nadałam, ale fakt, że imię fajne. Choć chyba trochę mi do niej nie pasuje. Ale na pewno jest marketingowe :lol:
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

mamy domek
zakocony - wyedukowany
szukamy transportu do szczecina :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

O curva!
Domek? Dla Migotki? W Szczecinie?

Domek jak piszesz zakocony czyli Migotka będzie musiała "oswoić" nowe kotki? :wink:
Czyli szukać transportu?
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

mąż mojej sasiadki jeździ do pracy, do szczecina. Już wysłałam zapytanie
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Dzia! W razie jakby się nie udało- zrobię sobie wycieczkę do Szczecina.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

zgodził się :D
sąsiadka rozmawiała z moim tż i wiem tylko tyle, że ją weźmie albo dzisiaj, albo w przyszlym tygodniu.
Dzisiaj to chyba raczej nie, co?
Obdagamy wszystko na spokojnie, bo to trzeba jakoś zgrać.
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Jasne! Super!! Dziękuję Ci baaaardzo! :lol:
Jutro Natty odbiera Cleo to obgadamy.

No więc wychodzi na to, że znowu będę miała wakat.
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

Villemo7 pisze:No więc wychodzi na to, że znowu będę miała wakat.
o tak, rotacja u Ciebie niesamowita :D
Migotko, gratuluję nowego domku :D
mdonald
Posty: 392
Rejestracja: 14 sty 2007, 13:47
Lokalizacja: Poznań

Post autor: mdonald »

Ale Wam zazdroszczę takich kocich przygód. Pozostaje tylko wziąć się porządnie do roboty aby wreszcie móc sobie pozwolić na jakieś normalne mieszkanie :)

A przy okazji, jakby kiedyś potrzebny był transport na trasie Poznań-Toruń i okolice tej trasy to można śmiało do mnie. I tak od czasu do czasu jeżdżę tam pociągiem więc mogę terminy dostosować :)
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

rzeczywiście Migotka nie zagrzała miejsca u Villemo :) dobrze, że ma domek:)

Widzę Mdonald, że masz sytuację podobną do mojej: duże chęci, brak miejsca w mieszkaniu. Ja też mam nadzieję, że to się szybo rozwiąże:) życzę powodzenia!
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
Awatar użytkownika
Villemo7
Posty: 3496
Rejestracja: 10 maja 2006, 19:08
Lokalizacja: Poznań- Grunwald

Post autor: Villemo7 »

Fizycznie jeszcze grzeje, aktualnie kanapę.

Ale czy to znaczy, że do nowego domku pojedzie jeszcze nie ciachnięta?
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
dzioby125

Post autor: dzioby125 »

skoro domek zakocony i uswiadomiony to sami ciachną, myślę, że nie ma się czym martwić, no chyba, że rezydent to dojrzewajacy kocur :roll:

Podróż Migotki planowana na poniedziałek lub wtorek, godziny w tej chwili jeszcze trudno określić. Kicia pojedzie pociągiem.
Transportujący ma wprawę w takich wyprawach, bo wozil swoje kotki na wystawy do Wa-wy :arrow: rym :wink:
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

kocur ale wykastrowany
rozpuszczony jedynak , takze pani Marzena juz zakupiła feliway zeby miec pod reką 8)
Obrazek
ODPOWIEDZ