Mały burasek (on) będzie miał w pon. zdejmowane szwy, to myśleliśmy żeby pozostałe dwa też zabrać i ustalić ich płeć tak dziwnie bez imion a jeśli chodzi o fotki, to jak je wrzucać?
A może ktoś mógłby podsunąć jakiś nietypowy pomysł na oswajanie dzikusków? Głównie buraska. Nie wiem czy to przez ogonek czy jest tak wystraszony ale nie bardzo ma chęć asymilacji
to dać mu spokój i czekać aż sam się otworzy
zachęcać do wspólnych zabaw na zasadzie machania piórkiem, podtykać smakołyki
resztę kotów wygłaskiwać one się naśladują
nic na siłę
Buraskowi daliśmy spokój, na razie bez zmian. Kociaki są kochane. Od pierwszego wejścia do domku grzecznie korzystają z kuwety. Jeżeli chodzi o jedzenie, to smakuje im każde suche, mokre, mięsko. pingwinek nawet skusił się na jedzenie z mojej ręki ulubione miejsce w pokoju- parapet i drapak gdy nie ma nas w pokoju, to jak to maluchy gonią się i podgryzają.
Oto kilka zdjęć kociaków z pingwinkiem mamy zabawę w łapanie chrupek wczoraj nastąpił przełom i dwa pozostałe kociaki nieśmiało i z oddali dołączyły się do nas niestety jeszcze są dzikuskami - głasków brak. Ale jedzenie z ręki przez pingwinka to i tak duży sukces w pon. wizyta u weta. liczymy, że rozwieje nasze wątpliwości co do płci dwóch kociaków.
Dobrze zrozumieliście, że skaluje, tylko niestety najpierw wczytuje rozmiar oryginalny, a potem dopiero zmniejsza, żeby wyświetlić 400px, co przy sporej ilości fotek na jednej stronie może odbijać się na szybkości ładowania.
Witam jestem Tenor i wraz braćmi byliśmy dzisiaj na szczepieniu. Wizyta przebiegła szybko i bezboleśnie choć narobiłem troszkę hałasu. W domu jestem pierwszy do zabaw i poznawania świata, jednak boję się igieł.
poniżej troszkę moich zdjęć
A wracając do wizyty, najgrzeczniejszym był Sopran który grzecznie i bez słowa sprzeciwu pozwolił Pani doktor usunąć szwy i podać sobie szczepionkę .
Natomiast Bazz jak to on przez całą wizytę był myślami był przy swoim cieplutkim legowisku i gdyby nie konieczność przyjęcia szczepienia najchętniej przespał by całą wizytę.
Witam jestem Bazz, wraz z Sopranem pomyśleliśmy że skoro tu u Was pełno jest naszego Tenorka to i my się pokażemy jednak jak to na przywódcę stada on też nie odpuścił okazji do pokazania swojego pyszczka ( moją opinię najlepiej obrazuje wyraz mojej twarzy)