


Testy FIV i FeLV wypadły ujemnie, więc mała dołączyła do stada. Nie wchodzi w interakcje z kotami, widać, że czuje się zagubiona i wystraszona. Wczoraj po powrocie z pracy dość długo jej szukałam - siedziała pod tapczanem i nie chciała wyjść nawet na zabawę. Nie wiedząc, jak długo tam siedzi, wyciągnęłam ją ręcznie i zaniosłam najpierw do kuwety, później do miski. Była głodna. Wystraszony mały kotek i cały wielki świat do ogarnięcia.