Na terenach zielonych za Maltą też jest coś takiegokikin pisze: i miałam jeszcze zapytać gdzie taki fajny spacerniak dla piesów? też byśmy zagościli
Peny
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 15 mar 2014, 18:32
- Lokalizacja: Poznań, rataje
Dziś odwiedziła nas Kasia która zajmuje się szkoleniem psów
Spędziłyśmy aktywnie dwie godziny na ćwiczeniach
Peny błyskawicznie załapała komendę SIAD, puchłam z dumy
Kolejnym etapem było uspokojenie zapędów i wielkiej energii Peny w stronę kotów
Tutaj z pomocą pospieszyli Katniss i Peeta. Maluchy już wczoraj odkryły że pies nie jest groźny tylko wielki i niezdarny więc nie bały się wyjść na środek pokoju gonić za piórkiem. Ja w tym czasie korygowana przez Kasię uczyłam Peny spokoju i opanowania
Oczywiście jeszcze wiele przed nami ale po wizycie Kasi już jest zmiana, Peny nie zrywa się na każdy ruch kota, jak jednak się zerwie potrafię ją przywołać do siebie, a karcona za straszenie kota, siada sama grzecznie z wzrokiem utkwionym i mówiącym no czego się drzesz babo zobacz jaka jestem malutka i biedniutka
Co najważniejsze już wszystkie koty wylazły z nor, różny jest jeszcze dystans między nimi a Peny ale widzę już ogromne zmiany.
Kasia odkryła jeszcze jedną fajną rzecz że zabawki Peny akurat średnio ją bawią i że potrzebuje pluszaka do zabawy i to był strzał w 10
Teraz towarzystwo sobie śpi, a jutro czeka nas dzień u weta
Spędziłyśmy aktywnie dwie godziny na ćwiczeniach
Peny błyskawicznie załapała komendę SIAD, puchłam z dumy
Kolejnym etapem było uspokojenie zapędów i wielkiej energii Peny w stronę kotów
Tutaj z pomocą pospieszyli Katniss i Peeta. Maluchy już wczoraj odkryły że pies nie jest groźny tylko wielki i niezdarny więc nie bały się wyjść na środek pokoju gonić za piórkiem. Ja w tym czasie korygowana przez Kasię uczyłam Peny spokoju i opanowania
Oczywiście jeszcze wiele przed nami ale po wizycie Kasi już jest zmiana, Peny nie zrywa się na każdy ruch kota, jak jednak się zerwie potrafię ją przywołać do siebie, a karcona za straszenie kota, siada sama grzecznie z wzrokiem utkwionym i mówiącym no czego się drzesz babo zobacz jaka jestem malutka i biedniutka

Co najważniejsze już wszystkie koty wylazły z nor, różny jest jeszcze dystans między nimi a Peny ale widzę już ogromne zmiany.
Kasia odkryła jeszcze jedną fajną rzecz że zabawki Peny akurat średnio ją bawią i że potrzebuje pluszaka do zabawy i to był strzał w 10

Teraz towarzystwo sobie śpi, a jutro czeka nas dzień u weta

Peny dziś była na szczepieniu i czipowaniu
Zniosła to bardzo mało dzielnie
musimy też zakrapiać uszaki bo mają lekki stan zapalny
Z kotami już coraz lepiej, mała chciałaby się bawić koty może jeszcze niekoniecznie ale już widać że pierwszy strach i panika minęła.
Peny też już przestała się rzucać na każdy ich najmniejszy ruch.
Fajna z niej dziewczyna
Zniosła to bardzo mało dzielnie



musimy też zakrapiać uszaki bo mają lekki stan zapalny
Z kotami już coraz lepiej, mała chciałaby się bawić koty może jeszcze niekoniecznie ale już widać że pierwszy strach i panika minęła.
Peny też już przestała się rzucać na każdy ich najmniejszy ruch.
Fajna z niej dziewczyna

A jednak...marinella pisze: musimy też zakrapiać uszaki bo mają lekki stan zapalny

No ba!marinella pisze:Fajna z niej dziewczyna


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/
Wariatka! Ale fajnie wygląda. 


Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/