Venga

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Bardzo ładny obrus:)
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Venga, korzystając z nieobecności urlopowej człowieków, na dobre zainstalowała się w łóżku sypialnianym. O jej regularnych wizytach w pościeli świadczy obficie porzucana tam czarna sierść ;) Łóżko z człowiekami w środku też jest w porzo, każdej nocy Kicia śpi z nami :aniolek:
Nadal jest kochana i tulaśna, zawsze gdzieś blisko nas :)
Dziś z ciekawością przyglądała się nowo zakupionemu urządzeniu, które wytwarzało miły wiaterek i cudownie rozwiewało sierść, która to malowniczo zaczęła latać po całym pokoju :D (Dużo piszę o tej sierści wszędzie, ale Vengę wyczesuję codziennie, a ona ciągle ma wielki zapas futra ;) ) Na urządzenie można było nawet spróbować zapolować, bo skubane ciągle się rusza :lol:

Obrazek
Venga - rozważna i romantyczna ;)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

:kiss: :kiss: ach te piękne czarności :serce:
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Ostatnio mieliśmy sporo wizyt różnych gości i stwierdzam, że Venga to jednak prawdziwa dama do towarzystwa :) Przywita się z gośćmi, pobawi razem z nimi wędką ;) i ciągle nadstawia się do głaskania! Goście rzecz jasna są zachwyceni możliwością pogłaskania i wtulenia się w takie piękne, czarne futerko :love: Potrafiła przekonać do siebie nawet osobę, która jest niezbyt prokocia ;) Dostała bardzo dużo pochwał i komplementów :)
W trakcie gorącego dnia minimalizuje ruchy do niezbędnie potrzebnych ;) za to wieczorem wszystko nadrabia - bawi się wyżej wspomnianą wędką, goni za piłeczką i za korkami od wina ;)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Essi pisze:[...]
W trakcie gorącego dnia minimalizuje ruchy do niezbędnie potrzebnych ;) za to wieczorem wszystko nadrabia - bawi się wyżej wspomnianą wędką, goni za piłeczką i za korkami od wina ;)
Dobrze, że tylko wieczorem, bo u mnie przez całą nocy trwają gonitwy. Za to w dzień wszystkie śpią. Ostatnio obudziłam się rano ze szramą na dekolcie. Musiała któraś futrzasta torpeda po mnie przelecieć.
Dobrze, że mam twardy sen, bo inaczej, to bym wcale nie spała :twisted:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

To żes poatrakcyjniała dekoltowo - Ostra Kobita:)
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kobita z dziarą Obrazek
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

kat pisze: Dobrze, że tylko wieczorem, bo u mnie przez całą nocy trwają gonitwy. Za to w dzień wszystkie śpią. Ostatnio obudziłam się rano ze szramą na dekolcie. Musiała któraś futrzasta torpeda po mnie przelecieć.
Dobrze, że mam twardy sen, bo inaczej, to bym wcale nie spała :twisted:
Haha, z Vengą to takich atrakcji się nie uświadczy, to bardzo spokojny i mało dynamiczny stwór ;)
A sen musisz mieć naprawdę twardy ;) Choć przypuszczam, że gdy dłuższy czas ma się w domu gromadę szalonych kotów, to już mało co może człowieka zaskoczyć albo wybudzić :lol:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Essi pisze:
kat pisze: Dobrze, że tylko wieczorem, bo u mnie przez całą nocy trwają gonitwy. Za to w dzień wszystkie śpią. Ostatnio obudziłam się rano ze szramą na dekolcie. Musiała któraś futrzasta torpeda po mnie przelecieć.
Dobrze, że mam twardy sen, bo inaczej, to bym wcale nie spała :twisted:
Haha, z Vengą to takich atrakcji się nie uświadczy, to bardzo spokojny i mało dynamiczny stwór ;)
A sen musisz mieć naprawdę twardy ;) Choć przypuszczam, że gdy dłuższy czas ma się w domu gromadę szalonych kotów, to już mało co może człowieka zaskoczyć albo wybudzić :lol:
To prawda.
Potrafię przespać burzę przy otwartym oknie ;)
Kiedyś tak nie miałam, ale Siersciole zrobiły swoje :diabel:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Wieści z domu stałego :)

"Widząc straszny wpis na stronie Fundacji o kolejnym kocie, którego spotkał straszny los, chciałabym przekazać garść dobrych wieści o Vendze i Mattisie. Dzięki temu, że wolontariusze wzięli ich z działek i dali im szansę na dom, oboje żyją i mają się dobrze.
Mattis kwitnie. Po usunięciu zębów naprawdę wystąpiło w niego nowe życie. Ma mnóstwo energii, biega po domu, bawi się wszystkim, co mu wypadnie w łapki. Najlepszy duet do zabawy to nasza córka, która ma ochotę pobiegać oraz Mattis, którego rozsadza energia. Wystarczy dać Natalii wstążeczkę i oboje mają zajecie na 20 minut.
Kot dostaje dwa razy dziennie 9 jednostek insuliny dla ludzi (znajomi dzielą się z nami swoimi zapasami).
Venga niestety też miała problem z ząbkami. Był czas kiedy stała się osowiała i nic nie chciała jeść. Daliśmy jej parę dni i poszliśmy do weta. Miała zapalenie dziąseł. Lekarstwa pomogły na chwilę i kłopoty wróciły. Usunięto jej część zębów trzonowych. Przez to, że wcześniej mniej jadła i piła, miała wysoki poziom mocznika i kreatyniny, ale dało się to naprawić kroplówkami. Nadal je podajemy razem z renalvetem. Kicia je, jest towarzyska i widać, że nic jej nie dolega.
Mamy też trzeciego kota, który przypomina sobie o nas zimą Kiedyś był dziki i uciekał na sam nasz widok. Teraz się klei, wywraca się kołami do góry i uznaje, że u nas mieszka. Nie pozwalamy na bliskie kontakty naszych kotów i Czarnego, bo boimy się chorób, ale pozwalamy gościowi nocować na ganku, kiedy chce. Gość lubi jeść wszystko, co mu się da, od mięsa z wywaru, którego ani Mattis, ani Venga nie lubią, po rasową karmę

Pozdrawiamy serdecznie."
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
brynia
Posty: 13092
Rejestracja: 28 lip 2007, 10:24
Lokalizacja: Ziemia

Post autor: brynia »

Niestety nie mamy dobrych wieści o Vendze :(

"Z bólem serca informuję, że wczoraj pożegnaliśmy kotkę Vengę, adoptowaną z Fundacji w sierpniu zeszłego roku.
Venga miała zdiagnozowaną niewydolność nerek i wkrótce po adopcji zaczęliśmy ją leczyć - odpowiednia karma, najpierw lek Renalvet, później Semintra i kroplówki z chlorku sodu. Było raz lepiej, raz gorzej. Trzeba było też usunąć część zębów, bo był stan zapalny. Regularnie wykonywaliśmy badania na mocznik i kreatyninę.

Niestety kotki nie udało się uratować. "
Awatar użytkownika
catta
Posty: 497
Rejestracja: 09 kwie 2015, 21:13
Lokalizacja: Wlkp.

Post autor: catta »

:( Venga


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
Awatar użytkownika
Essi
Posty: 810
Rejestracja: 19 maja 2014, 18:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Essi »

Venga razem z Mattisem byli moimi pierwszymi tymczaskami... W życiu bym się nie spodziewała, że kici dane będzie tylko trochę ponad rok nacieszyć się nowym, wspaniałym domem :(

Venguniu - biegaj szczęśliwa za TM :aniolek:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Do zobaczenia, maleńka (*)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:aniolek:
ODPOWIEDZ