Tristan jest MEGA

odważny

do dziś nie mogę wyjść z podziwu, wszędzie się pcha i wszystko zwiedza, wszędzie wsadzi swój bury nos

ja nie mogę się nadziwić jaki on jest fajny
nasze mieszkanie to dwa pokoje, z jednego wchodzimy do drugiego, ten drugi jest dziecięcy, tam rozpoczynają swój pobyt u nas wszystkie nasze tymczasy, to jak szybko wychodzą z tego pokoju zależy tylko od ich odwagi, nasi rezydenci siedzą zwykle z nami, psy wiadomo też, tak więc ten pierwszy pokój wymaga odwagi aby tu przyjść i zaistnieć
wyjątkiem był tylko Bertil, który od razu zaanektował całe mieszkanie
Tristan od wypuszczenia z klatki, stwierdził, że nie będzie mieszkał w pokoju dziecinnym, chodzi między nami, jak już wspomniała pcha się wszędzie, nawet tak gdzie nie powinien
nie straszne mu psy, zaliczył już legowiska jednego i drugiego, jak się pies z nosem mu w futro wpycha - nasyczy na niego jak dziki wąż
wieczorami BROI JAK DIABEŁ WCIELONY
wczoraj zbił miskę w kuchni, bo usilnie pcha się na blat
a teraz hit!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TRISTAN JEST MIŁOŚNIKIEM CIASTA Z OWOCAMI
wczoraj wieczorem znalazłam go leżącego w blaszce z ciastem i pałaszującego okruszki
wyrzucony z blaszki, powracał tam trzy razy, aż w końcu blacha musiała na noc wywędrować do łazienki
przy jedzeniu warczy jak lew, pilnując miski
ma cudowne miękkie futerko
o Dastanie na razie nie mam co pisać, siedzi w pokoju dziecinnym
