Lena Dębińska

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

Lena Dębińska w swoim domu :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek :D :D
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kikin, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

ale laleczka
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

modelka :)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Dziewczyny pomóżcie. Lena nadal się mnie boi chodzącej,przechodzącej i stojącej. Ucieka w popłochu wtedy. Nie ma opcji bym się schyliła do niej, bo już ucieka. Smakołyki w ręce wtedy się nie liczą. Gdy siedzę Lena już jest po 3 sekundach na kolanach i wręcz każe się głaskać. Dotykam ją wszędzie, wtedy nie ma żadnych oporów, brzuszek, nogi,łapki, nic jej nie rusza, ale tylko na kolanach. Jak ją przekonać do stojącego człowieka? Albo chodzącego? :neutral:
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Napewno stopniowo. Ja Maurycego p rzekonywalam od pozycji leżącej na podłodze i stoniowo kucanie kleczenie schylano chodzenie. I ręce wtedy wysmarowane koci Mietka :)
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

No właśnie też próbowałam na kolanach. Też się boi .Nie wiem czego, może wystających kolan. I Lena boi się twarzy, tak myślę, jak mrugam to jest ok ale np. Rudzio się wtula w twarz a Lena widzę , że się stara wtulać w twarz , ale nagle coś ją hamuje i przestaje bo się boi i zaczyna ugniatać mi nogi.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Każdy kot jest inny.
Moje futra nie tula się do twarzy.
Ba moja Monka jest u nas 1.5 roku i od niedawna daje się głaskać bez większych protestów i pacania łapa. Ale po brzuchu nadal jej dotykać nie możemy bo odrazu się denerwuje. Ta samo na ręce też nie bo ucieka.
Dajcie Lenie czas :)
Może potrzebuje ho by w 100% sie otworzyć.
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Wszystko było dobrze i nagle coś się stało.
Kreatynina 9,2
Mocznik 285,6
Prosimy o kciuki dla tej wspaniałej dziewczyny :aniolek:
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

tajga pisze:Wszystko było dobrze i nagle coś się stało.
Kreatynina 9,2
Mocznik 285,6
Prosimy o kciuki dla tej wspaniałej dziewczyny :aniolek:
O kurcze trzymamy kciuki! A je?
tajga
Posty: 352
Rejestracja: 02 paź 2016, 10:33
Lokalizacja: Poznań

Post autor: tajga »

Nie je. Od ponad tygodnia. Schudła 3 kg. Karmimy się mleczkiem convalescens. Po antybiotykoterapii. Dziś były kroplówki, nawadnianie, pokarm płynny i regeneracja wątroby... ale wyniki szokujące :neutral:
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

tajga, najważniejsze przy niewydolności nerek - Lena musi jeść. Jak nie chce nerkowej, odpuść. Nie je co chce (gotowane mięso, surowe, wątroba nawet wieprzowa bo silnie pachnie). Nie odpuszczaj z jedzeniem. To bardzo ważne.
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Od ponad tygodnia? To późno zareagowałaś. 4 dni to max.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Wg mnie to jest jakis ostry stan. Raczej nie przewlekłe.
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

tajga pisze:Nie je. Od ponad tygodnia. Schudła 3 kg. Karmimy się mleczkiem convalescens. Po antybiotykoterapii. Dziś były kroplówki, nawadnianie, pokarm płynny i regeneracja wątroby... ale wyniki szokujące :neutral:
Kciuki! Nie poddawajcie się!
Cokolwiek dokładnie niech je cokolwiek.
Musi być dobrze!
Renik0803
Posty: 175
Rejestracja: 10 maja 2014, 1:23
Lokalizacja: Lusowo

Post autor: Renik0803 »

Ostra niewydolność nerek, zbyt późno rozpoznana przechodzi w przewlekłą.
ODPOWIEDZ